- Potencjalnego inwestora dla PBG należałoby szukać raczej za granicą. Pierwszym skojarzeniem jest OHL, który negocjował kiedyś przejęcie Hydrobudowy Polska. Na południu Europy można by jednak pokusić się o wskazanie również innych firm, które nie są jeszcze zaangażowane kapitałowo w Polsce, a potencjalnie mogłyby być zainteresowane wejściem na ten rynek z uwagi na trwające przetargi w energetyce. Za wcześnie jest jednak na konkretne nazwy - powiedziała "Parkietowi" Maria Szymańska z Espirito Santo.

 

- W naszej ocenie, od strony fundamentalnej akcje PBG warte są więcej, niż wynosi ich aktualna wycena rynkowa. Gdyby firmie udało się znaleźć inwestora strategicznego, co ustabilizowałoby jej sytuację płynnościową, powinno to zostać pozytywnie przyjęte przez rynek. Niepewność związana z tym, co wydarzy się do czasu kwietniowego walnego oraz na samym walnym, a także ryzyko zaskakująco dużej emisji akcji mogą jednak powodować znaczne wahania kursu w najbliższym czasie - dodała analityk.

 

- W związku z ekspozycją PBG na budownictwo energetyczne, posiadaniem w portfelu kontraktu na dwa bloki w Opolu oraz znacznie niższą od krajowych konkurentów wyceną na wskaźniku cena/zysk, wielkopolską grupą mógłby zainteresować się inwestor strategiczny. Potencjalna emisja obligacji zamiennych do takiego inwestora ma być przedmiotem głosowania na najbliższym walnym. Z uwagi na nieodległą perspektywę czasową, niewykluczone że zarząd prowadzi już z kimś rozmowy. Pytanie tylko, czy warunki objęcia emisji obligacji atrakcyjne dla potencjalnego inwestora byłyby również akceptowalne dla obecnych akcjonariuszy - powiedziała Szymańska.