Na minusie zaczęły też dzień inne wskaźniki: WIG tracił 0,15 proc., a indeks „średniaków" 0,07 proc. Na tym tle wyróżniał się sWIG80, który zyskał na otwarciu 0,13 proc. Pół godziny od rozpoczęcia notowań wszystkie wskaźniki wyszły na plus. Na nasz parkiet przeniosły się dobre nastroje zza oceanu, gdzie czwartkowa sesja zakończyła się wzrostem indeksu S&P500 o 0,6 proc. Nad kreską zakończył też notowania Dow Jones, zyskując 0,4 proc.

Neutralnie rozpoczęły piątek inne europejskie parkiety. U zachodnich sąsiadów dzień zaczął się symbolicznym wzrostem. Indeks DAX zyskiwał na starcie zaledwie 0,01 proc. Neutralnie rozpoczęły się też sesje w Paryżu i Londynie. Wskaźnik CAC 40 rósł rano o 0,13 proc., a FTSE250 tracił 0,01 proc.

Na rynku walutowym poranek jest spokojny, co widać po niewielkich wahaniach kursów. Dolar próbuje odreagować wczorajszą 1,5 proc. stratę w stosunku do krajowej złotówki i zaczął dzień niewielkim wzrostem o 0,2 proc. do 3,15 zł. Jeszcze spokojniej przebiegał początek notowań euro. Wspólna waluta umacniała się symbolicznie w stosunku do amerykańskiej – kurs rósł o 0,05 proc. do 1,3078 dolara.

Na zielono zaczęły też nowy dzień ceny głównych towarów. Za baryłkę ropy płacono rano 123,1 dolara, czyli o 0,3 proc. więcej niż w piątek. Rynek odreagowuje wczorajszą przecenę. Niewielkim spadkiem rozpoczęły dzień notowania złota – cena uncji spadła o 0,05 proc. do 1655 dolara.

Na dzisiejszej sesji uwaga inwestorów będzie zwrócona na publikacje danych makroekonomicznych. Wczesnym popołudniem poznamy styczniowy bilans handlu zagranicznego w strefie euro, a później zaczną napływać dane zza oceanu. Amerykanie opublikują dziś odczyty za luty: wskaźnik inflacji konsumenckiej CPI oraz dane o produkcji przemysłowej. Pod koniec sesji poznamy marcową wartość Indeksu Uniwersytetu Michigan, który obrazuje potencjał nabywczy amerykańskich konsumentów. W międzyczasie napłyną również dane z naszego podwórka: przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie w lutym.