Końcówka tygodnia nie należała do zbyt emocjonujących. Inwestorzy czekali na dane makroekonomiczne ze strefy euro oraz USA, ale te okazały się mało istotne. Deficyt handlu zagranicznego w strefie euro w styczniu wyniósł 7,6 mld euro. Analitycy prognozowali 9 mld. Mimo różnicy odczyt ten nie miał wpływu na warszawskie nastroje. Dane zza oceanu były zgodne z oczekiwaniami, więc również nie wpłynęły na zachowanie rynku. Inflacja konsumencka w lutym wyniosła 0,2 proc. w układzie miesięcznym, a w rocznym 2,9 proc.
Indeks największych 20 spółek zakończył dzień wynikiem 2338 pkt. Liderem spadków był Getin, który stracił 6,8 proc. Na drugim biegunie znalazł się informatyczny gigant Asseco Poland, którego akcje zwyżkowały o 4,8 proc. Wskaźnik szerokiego rynku zakończył dzień 0,2 proc. pod kreską. Na minusie finiszował też indeks „maluchów", który stracił 0,03 proc. Na zielono zakończył dzień mWIG40, który wzrósł o symboliczne 0,05 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,6 mld zł.
W Europie panowały lepsze nastroje niż w Warszawie. Na głównych parkietach dominował kolor zielony. Niemiecki DAX wzrósł w piątek o 0,2 proc., brytyjski FTSE225 o 0,8 proc., a francuski CAC40 zyskał 0,4 proc. Pod kreską finiszowała rosyjska giełda. Indeks RTS stracił 0,4 proc.
Na rynku walutowym wyraźnie zyskała europejska waluta. Euro umocniło się w stosunku do dolara o 0,8 proc. Amerykańska waluta straciła też w odniesieniu do złotówki. Kurs spadł o 0,6 proc. do 3,13 zł.
Na rynku towarów zdecydowania wyróżniała się ropa. Cena baryłki podrożała o 1,6 proc. do 124,7 dolara. Kurs złota zakończył dzień symboliczną stratę. Cena za uncję spadła o 0,06 proc. do 1654,8 dolara.