Miniony kwartał powinien być udany dla Ciechu, wynika z opublikowanych cząstkowych danych. Spółka zależna Zachem, która była największym obciążeniem dla zakładów w 2011 r. po raz pierwszy od półtora roku zanotowała pozytywny wynik EBITDA. Wyniósł on 1,7 mln zł i to pomimo wyłączenia przejętego przez Ciech biznesu pianek. W tym samym okresie 2011 r. Zachem poniósł 7,3 mln zł straty na poziomie EBITDA.
- W wynikach pierwszego kwartału widać już wyraźne efekty, prowadzonej od dwóch lat restrukturyzacji grupy – mówi Ryszard Kunicki, prezes Ciechu. Przychody Zachemu w I kwartale tego roku sięgnęły 208 mln zł wobec 250 mln zł rok wcześniej. Po uwzględnieniu biznesu pianek byłoby to odpowiednio 4,8 mln zł EBITDA i 263,7 mln zł ze sprzedaży. Wiadomo już także, że lepsze powinny być także wyniki ze sprzedaży sody, która jest głównym produktem Ciechu. Sprzyjał temu rosnący popyt, który przekładał się na wyższe ceny, które poszły w górę o 7 proc. w stosunku do zeszłego roku.
Eksperci szacują, że dobre są dla Ciechu także perspektywy na kolejnem miesiące. Wskazują przy tym, że o ile większość kontraktów na rynku sody ma ceną ustalaną raz na rok, o tyle w przypadku Ciechu stanowią one tylko połowę. Około 40 proc. to umowy, w których możliwe jest negocjowanie cen co sześć miesięcy lub co kwartał.