GPW okazała się odporna na złe wiadomości

Inwestorzy nie zwracali w piątek uwagi na kiepskie informacje makroekonomiczne. Chętnie kupowali akcje. Indeksy poszły w górę

Aktualizacja: 17.02.2017 21:30 Publikacja: 27.04.2012 18:38

GPW okazała się odporna na złe wiadomości

Foto: Bloomberg

Najważniejszą informacją piątkowego poranka, którą emocjonowali się inwestorzy, było cięcie przez agencję ratingową S&P oceny kredytowej Hiszpanii aż o dwa stopnie do poziomu BBB+ z negatywną perspektywą. Zgodnie z oczekiwaniami, rynki przyjęły wiadomość bardzo chłodno. Inwestorzy na starcie wyprzedawali akcje nie patrząc, że czwartkowa sesja na całym świecie zakończyła się solidnymi zwyżkami, które mogły być solidnym fundamentem do dalszych zwyżek. Giełda w Madrycie spadała ponad 2,5 proc. parkiety w Londynie i Frankfurcie również zaczęły dzień pod kreską. Na stratach wystartował też rynek w Warszawie.

Odwrót od akcji okazał się jednak chwilowy. Już po kilkudziesięciu minutach notowań kupujący zaczęli brać górę nad sprzedającymi. Giełdy odrabiały straty. Jeszcze przed południem indeksy przeszły do zielonej strefy. Obroty nie były jednak duże. Inwestorzy czekali na publikowane o 14.30 wstępne informacje o PKB Stanów Zjednoczonych w I kwartale. Komunikat okazał się jednak jednym wielkim rozczarowaniem. Okazało się, że PKB powiększył się tylko o 2,2 proc. (rok do roku) choć prognozy mówiły o jego 2,5-proc. wzroście. W IV kw. ub.r. amerykański PKB rósł o 3 proc.

Reakcje rynków mogła być tylko jedna. Zaczęły tracić na wartości. Wyprzedaż trwała jednak kilka minut i nie była zbyt gwałtowna. Po chwili do głosu znowu doszli optymiści. Do umocnienia się dobrych nastrojów przyczyniły się dane o kwietniowych nastrojach konsumentów w USA (indeks Uniwersytetu Michigan). Wskaźnik sięgnął 76,4 pkt. Był nieco wyższy niż w marcu. Analitycy prognozowali jednak, że spadnie do 75,7 pkt.

Ostatnie kilkadziesiąt minut na warszawskim parkiecie, ale również na innych rynkach naszego kontynentu, należało do byków. Po godz. 17 parkiet niemiecki rósł o 0,74 proc., francuski o 0,97 proc. a brytyjski o 0,87 proc. Na 0,12-proc. plusie była też giełda nowojorska (indeks S&P 500) choć po rozpoczęciu notowań lekko zniżkowała.

W Warszawie na finiszu WIG 20 zatrzymał się na 2244,3 pkt. co oznaczało 1,57-proc. zwyżkę. W skali całego tygodnia indeks zyskał jednak, z powodu fatalnej sesji poniedziałkowej, tylko 1,01 proc. WIG na zamknięciu osiągnął wysokość 40248 pkt. co dawało 1,22-proc. wzrost. Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się średnie i mniejsze spółki. Ich indeksy również zakończył piątek na zielono ale skala aprecjacji była sporo niższa. Obroty na ostatniej sesji wyniosły 660 mln zł czyli były o jedną czwartą niższe niż w czwartek.

Z dużych firm gracze najchętniej kupowali akcje GTC, który podrożały 4,48 proc. i JSW (zmiana o 3,87 proc.). Słabo prezentował się Boryszew przecenione o 1,41 proc. i taniejący o 0,35 proc. Lotos. Z mniejszych firm liderem wzrostów było Anti (podrożało o 14,67 proc.) a spadków IFCapital (zniżka o 25 proc.).

Na rynku walutowym piątkowa sesja była wyjątkowo nudna. Notowania euro i szwajcarskiego franka przez cały dzień właściwie stały w miejscu. Wieczorem wspólny pieniądz kosztował w Warszawie 4,1755 zł a frank 3,4770 zł. Jedynie dolar lekko (o 0,3 proc.) stracił na wartości co było pochodną zmian na globalnych rynkach (dolar osłabł wobec euro po słabych danych o PKB). Był wyceniany na 3,15 zł.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego