Coraz większa nerwowość panuje na europejskich giełdach. O ile jeszcze w porannych godzinach wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu tracił około 0,5 proc. teraz(godz. 13.30) jest już ponad 2 proc. pod kreską. Nieco lepiej radzą sobie pozostałe polskie wskaźniki. mWIG40 traci 0,7 proc. zaś sWIG80. Obroty na całym rynku zbliżają się do poziomu 400 mln zł
Powodem przeceny po raz kolejny okazały się doniesienia z Grecji. Chaos polityczny i niepewna przyszłość tego kraju w strefie euro już od kliku dni straszą inwestorów. Dodatkowo Europejski Bank Centralny zapowiedział wstrzymanie finansowania dla niektórych europejskich banków przez co chce ograniczyć ryzyko. Nad dokapitalizowaniem instytucji, które pilnie tego potrzebują ma czuwać Bank Grecji.
Niepokojące informacje pojawiły się także z Hiszpanii. Dzisiejsza aukcja obligacji przyniosła kiepskie wyniki. O ile popyt był dosyć dobry (sprzedano papiery warte łącznie 2,49 mld euro), to koszty finansowania wzrosły. Rentowność sprzedanych obligacji zapadających w styczniu 2015 r. sięgnęła średnio 4,375 proc., gdy na kwietniowej aukcji 2,89 proc.
W efekcie indeks giełdy w Hiszpanii traci dziś już ponad 2,3 proc. Kolor czerwony dominuje także na innych europejskich rynkach. Niemiecki DAX traci blisko 1 proc. Francuski CAC40 jest 1,3 proc. pod kreską. Giełda w Atenach zniżkuje o 2,1 proc.
Nerwowa sytuacja panuje także na rynku walutowym. Za dolara amerykańskiego trzeba zapłacić już 3,44 zł, czyli o 0,9 proc. więcej niż wczoraj. Euro drożeje o 0,4 proc. i obecnie jest wyceniane na 4,36 zł.