Wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu rozpoczął notowania od 0,8 – proc. spadku. Już jednak po kilku minutach spadki się pogłębiły. Przecenę po raz kolejny wywołały obawy o losy Hiszpanii i jej systemu bankowego. Po południu nastroje jednak zdecydowanie się polepszyły. Z odsieczą inwestorom przyszła Komisja Europejska, która oceniła, że problemy siedmiu gospodarek wchodzących w skład unii walutowej są do opanowania.
Nie zabrakło także wątku polskiego. W roboczym dokumencie oceniającym polski plan konwergencji uznano, że jeżeli nie wystąpią niekorzystne zjawiska na rynkach finansowych i zagranicznych, wzrost PKB w latach 2014-2015 może wynieść średnio 3,5 proc. a to zaś powinno obniżyć stopę bezrobocia do około 8,25 proc.
Inwestorzy nie przeszli obojętnie wobec tych opinii. Aktualnie (godz. 14.10) WIG20 traci 0,3 proc. Pojawia się więc szansa, że dziś inwestorzy podejmą próbę ataku na psychologiczną barierę 2100 pkt. Nieco gorzej sytuacja wygląda w przypadku innych polskich indeksów. mWIG40 traci 0,8 proc. zaś sWIG80 jest 0,4 proc. pod kreską. Obroty na całym rynku przekroczyły 400 mln zł.
Zdecydowanym liderem wzrostów spośród największych firm naszego parkietu jest GTC. Akcje firmy drożeją o ponad 6,8 proc. Na drugim biegunie znajduje się bank Handlowy. Jego akcje tracą blisko 3,7 proc.
Poprawę nastrojów widać także na innych europejskich parkietach. Niemiecki DAX traci już tylko około 0,2 proc. Hiszpański Ibex35 jest 0,5 proc. pod kreską. W ogonie Europy wciąż jest giełda w Grecji. Indeks tamtejszego rynku spada dziś o ponad 3 proc.