Wall Street wystartowała na plusach jednak znacznie mniejszych niż giełdy europejskie. Od rana na rynkach panowały pozytywne nastroje. Falę optymizmu wywołała weekendowa decyzja ministrów finansów strefy euro. Inwestorzy z ulgą przyjęli wiadomość, że ministrowie zgodzili się pożyczyć Hiszpanii do 100 miliardów euro w celu dokapitalizowania hiszpańskich banków. Wcześniej obawiano się, że brak rozwiązania problemów sektora finansowego czwartej największej gospodarki strefy euro pogłębi kryzys w eurolandzie. Szczególnie że nie ustają obawy o przyszłość Grecji. Dodatkowym impulsem do wzrostów była wizja dalszego luzowania w Chinach po weekendowych słabszych danych makroekonomicznych.
Po południu coraz więcej mówiło się jednak o niewiadomych, w jakie obfituje wciąż plan pomocy dla hiszpańskiego sektora bankowego. Giełdy za oceanem, które również wystartowały nad kreską, wkrótce zaczęły tracić moc i indeksy zaświeciły na czerwono. Wall Street dołuje również na wieść o planowanym w tym tygodniu przesłuchaniu przez Kongres szefa największego amerykańskiego banku komercyjnego JP Morgan, Jamiego Dimona. Chodzi o śledztwo w następstwie spekulacyjnych transakcji wysokiego ryzyka, które spowodowały straty wynoszące 2 mld dol.
Dodatkowymi impulsami ciągnącymi rynki w dół była informacja Agencji Fitch, która poinformowała w o obniżeniu ratingu dwóch banków hiszpańskich - Banco Santander i Banco Bilbao Vizcaya Argentaria (BBVA) - z A do BBB+, w obu przypadkach z perspektywą negatywną.
Z kolei agencja Reutera poinformowała, że należący do strefy euro Cypr w daje mocno do zrozumienia, że przed końcem miesiąca może się zwrócić o międzynarodową pomoc finansową, zarówno dla swych banków, jak i dla państwa.
W efekcie początek notowań za oceanem był wyraźnie słabszy choć wciąż na niewielkich plusach. Po pierwszych 2 kwadransach handlu główne indeksy zaczęły marsz w dół schodząc pod kreskę. Dalej było już tylko gorzej. Na finiszu indeks blue chipów Dow Jones spadł 1,14 proc., technologiczny Nasdaq zniżkował 1,70 proc., a indeks szerokiego rynku S&P500 1,26 proc.