„Afterfall:Insanity", najważniejsza gra, nad którą przez ostatnie kilka lat pracował Nicolas Games, i której stworzenie pochłonęło grubo ponad 5 mln zł, nie odniosła sukcesu rynkowego. – Tytuł, tak jak oczekiwaliśmy, dobrze sprzedaje się w Rosji. Na tym tle sprzedaż w Polsce wygląda bardzo słabo – przyznaje Tomasz Majka, prezes notowanej na NewConnect spółki. Szacuje, że do tej pory gra, która zadebiutowała jesienią ub.r., znalazła 40-60 tys. klientów.

 

Majka wierzy jednak, że w kolejny miesiącach, mimo słabych recenzji na portalach branżowych, sprzedaż „Afterfall:Insanity" będzie rosła. Zapowiada wprowadzanie na rynek kolejnych wersji językowych gry i usunięcie z niej błędów i niedoróbek. Na razie produkt ukazał się w wersji polskiej, rosyjskiej, niemieckiej, angielskiej i czeskiej. W ciągu 2-3 tygodni ma powstać wersja francuskojęzyczna. W III kwartale powstanie wersja hiszpańskojęzyczna. – Słabe wyniki sprzedaży to efekt opóźnień w powstawaniu kolejnych wersji językowych. Jestem rozczarowany tempem wprowadzania ich na rynek  – uważa prezes. Nie ukrywa również rozczarowania kampanią marketingową. Nicolas Games zachęcał  do kupienia gry obietnicą m.in., że przekaże na Amnesty International 10 proc. przychodów z tego tytułu, ale pod warunkiem, że sprzedaż 10 mln kopii. Przy takim nakładzie cena gry miała spaść do 1 USD.

 

Prezes podtrzymuje plany, że „Afterfall:Insanity" zostanie wydany w wersji na konsolę Xbox360 (na razie ukazał się jedynie w wersji na PC). Nie zdradza daty premiery. – Kończymy pracę nad adaptacją. Pod koniec miesiąca powinniśmy wysłać grę do certyfikacji Microsoft (jest niezbędna, żeby tytuł mógł trafić na rynek – red.) – oświadcza. Dlatego podtrzymuje swoje wcześniejsze deklaracje, że w ciągu dwóch lat klienci powinni kupić, na wszystkie platformy, 1 mln kopii gry. Uważa, że wersja na Xbox360 powinna sprzedawać się lepiej niż na PC. – Gra będzie bardziej dopracowana. Liczymy na wyższe ratingi. To powinno zaprocentować większym popytem – oświadcza. Deklaruje, że w niedługim czasie firma zamierza podpisać umowy z wydawcami, którzy będą odpowiedzialni za dystrybucję tytułu.