GPW nie ma siły, żeby rosnąć

Inwestorzy nie palą się do kupowania polskich akcji. W konsekwencji nasz parkiet wyróżnia się negatywnie na tle innych rynków Europy

Aktualizacja: 19.02.2017 03:03 Publikacja: 10.07.2012 18:37

GPW nie ma siły, żeby rosnąć

Foto: Bloomberg

Trwający w pełni sezon wakacyjny oraz pusty kalendarz danych makroekonomicznych sprawił, że wtorkowe notowania, podobnie zresztą jak i poniedziałkowe, nie były zbyt emocjonujące. Indeksy w Warszawie, podobnie zresztą jak i na Zachodzie, rozpoczęły dzień na poziomach nieco powyżej zamknięć z poprzedniego dnia.

Inwestorzy zareagowali w ten sposób na informacje ze szczytu ministrów finansów państw strefy euro. Politycy dali Hiszpanii nieco więcej czasu na ograniczanie deficytu budżetowego do 3 proc. PKB. Podtrzymali też deklaracje, że iberyjski kraj otrzyma 100 mld euro wsparcia na ratowanie sektora finansowego. Pierwsza transza, ok. 30 mld euro, ma zostać uruchomiona jeszcze w tym miesiącu.

Pozytywny wpływ tych wiadomości okazał się dość trwały. Przez resztę dnia na większości parkietów naszego kontynentu dominował kolor zielony. Giełdy niemiecka i francuska przez większą część notowań zyskiwały ponad 1 proc. Dopiero po południu, za sprawę słabego początku notowań za oceanem (wskaźnik optymizmu wśród drobnych przedsiębiorców spadł do 91,4 pkt. z 94,4 pkt. w poprzednim miesiącu), indeksy w Europie oddały część zwyżek. O godz. 17 parkiet w Paryżu rósł o 0,68 proc. a we Frankfurcie o 0,85 proc. Rynek londyński zyskiwał 0,72 proc.

Warszawski parkiet nie poddał się ogólnej poprawie nastrojów na rynkach finansowych i, podobnie jak dzień wcześniej, zachowywał się znacznie słabiej. W pierwszej godzinie po otwarciu notowań WIG 20 tracił nawet 0,5 proc. W kolejnych godzinach indeksy odrobiły co prawda straty ale nie były w stanie oderwać się mocniej od poniedziałkowych zamknięć. W konsekwencji indeks największych spółek na finiszu zatrzymał się na 2247,02 pkt. co oznaczało 0,24-proc. wzrost. WIG nie zmienił wartości i był na poziomie 40356,05 pkt. Jeszcze gorzej radziły sobie indeksy małych i średnich firm, które straciły na wartości. Właściciela przez cały dzień zmieniły w Warszawie akcje za ok. 0,7 mld zł mln zł czyli 15 proc. więcej  niż w poniedziałek.

Przed głębszymi spadkami warszawską giełdę uchroniły instytucje finansowe. Bank Handlowy zyskał 2,56 proc., BRE Bank 1,71 proc. a Pekao 1,26 proc. Była to reakcja na raport NBP, z którego wynikało że sytuacja polskiego sektora finansowego jest stabilna. Negatywnie na zachowanie się rynku wpływały z kolei Synthos i KGHM, które potaniały odpowiednio o 1,8 proc. i 1,15 proc.

Sporo okazji do zarobku, ale też do straty, można było znaleźć wśród mniejszych firm. Liderem zwyżek był poznański PC Guard, który przedstawił prognozę finansową na ten rok. Podrożał o 10 proc. Peleton zamykało Bomi, które straciło finansowanie bankowe. Akcje potaniały 25,6 proc. Słabo prezentował się też DM IDMSA. Kurs zniżkował o 17 proc.

Na rynku walutowym, mimo spadku na parze EUR/USD (kurs spadł do najniższego poziomu od dwóch lat) złoty radził sobie nadzwyczaj dobrze co świadczy o dużym zaufaniu inwestorów do naszej gospodarki. Przed zamknięciem euro i frank szwajcarski były w Warszawie po ok. 1 proc. tańsze niż w poniedziałek i kosztowały odpowiednio: 4,18 zł i 3,48 zł. Dolar amerykański taniał o 0,6 proc. do 3,41 zł.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego