Inwestorzy przystępowali do piątkowych notowań z mieszanymi uczuciami. Sześć z rzędu spadkowych sesji za oceanem nadwyrężyło ich wiarę, że rynki kapitałowe obronią się przez głębszymi spadkami. Również informacje makroekonomiczne z Azji, które napłynęły w nocy, nie napawały optymizmem. Tempo rozwoju chińskiej gospodarki w II kwartale było najniższe od trzech lat i spadło do „zaledwie" 6,7 proc. Produkcja przemysłowa w Japonii z maju zmalała o 3,4 proc.
Mimo to notowania na naszym kontynencie rozpoczęły się od lekkich wzrostów. Kolor zielony dominował na prawie wszystkich parkietach poza hiszpańskim. Wczesnym popołudniem sytuacja na giełdach naszego kontynentu wyglądała jeszcze lepiej. Poprawie nastrojów sprzyjał pusty przedpołudniowy kalendarz danych makroekonomicznych. Niemiecki DAX zyskiwał 1,17 proc., francuski CAC 40 rósł o 0,6 proc. a brytyjski FTSE 250 o 0,96 proc. Nawet giełda w Madrycie przeszła ponad kreskę i zwyżkowała o 0,05 proc. Outsiderem był rynek bułgarski. Tamtejsza giełda spadała 0,9 proc.
Warszawski parkiet zachowywał się bardzo podobnie jak inne wiodące parkiety starego kontynentu. Po ostrożnym początku w kolejnych godzinach inwestorzy z coraz większym zapałem kupowali akcje windując indeksy w górę. Niestety, zwyżkom towarzyszą niewielkie obroty. Na półmetku właściciela zmieniły papiery za 260 mln zł. Szanse, że przynajmniej zbliżą się do czwartkowych (900 mln zł) są zatem niewielkie. WIG 20 o godz. 13 zyskiwał 1,22 proc. do 2180 pkt. WIG rósł o 0,98 proc. do 40168,31 pkt. Na plusach ale znacznie mniejszych, były też pozostałe, poza WIG Plus, indeksy, w tym nawet NC Index.
Za zwyżki w Warszawie w pierwszej kolejności odpowiada Telekomunikacja Polska, która w piątek drożej o 2,9 proc. po informacji „Parkietu", że UKE rozważa przesunięcie obniżenia stawek za połączenia. Dobrze zachowywał się też Kernel, który drożał o 3,5 proc. i Bogdanka, która zyskiwała 2,8 proc. bo zawarła, wartą 2,86 mld zł, umowę na dostawy węgla do Elektrowni w Połańcu. Najsłabszymi inwestycjami były PGNiG i Boryszew, które kosztowały tyle samo co w czwartek.
Z mniejszych firm liderem zwyżek był Skotan (5,8 proc. w górę), któremu dzielnie sekundował Midas (5,6 proc.) oraz KOV (5,5 proc.). Ponad 4 proc. rosła też cena Azotów Tarnów. Rosyjski Acron podwyższył do 45 zł z 36 zł cenę oferowaną w wezwaniu do sprzedaży. Na GPW za akcje chemicznej spółki płacono na półmetku 37,53 zł co stanowi czytelny sygnał, że inwestorzy nie wierzą w powodzenie wezwania.