Na fali ogólnego optymizmu na rynkach globalnych indeksy na Wall Street wystartowały na solidnych plusach. Inwestorzy żyli dziś nadziejami na to, że liderzy europejscy wspomogą Włochy i Hiszpanię w walce z kryzysem.  Apetyt na ryzyko pobudził już w zeszłym tygodniu piątkowy optymistyczny raport na temat miejsc pracy w sektorze pozarolniczym w USA oraz perspektywy działań Europejskiego Banku Centralnego (ECB).

Dodatkowo inwestorzy z optymizmem przyjęli fakt, że doszło do postępu w rozmowach między greckim rządem i międzynarodowymi pożyczkodawcami. W niedzielę inspekcję w Grecji zakończyła tak zwana troika czyli przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Komisji Europejskiej (KE) i Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Poinformowali oni, że negocjacje z nowym greckim rządem były produktywne. Grecja zobowiązała się do przeprowadzenia serii reform, które mają przynieść oszczędności rzędu 11,5 miliarda euro. Działania greckiego rządu mają przekonać międzynarodowe instytucje, aby udostępniły one Atenom kolejną transzę pomocy finansowej.

Minister gospodarki Hiszpanii,  Luis de Guindos, powiedział hiszpańskiej gazecie, że kraj pokrył już swoje pożyczkowe potrzeby na bieżący rok, a teraz będzie czekał na szczegóły planów walki z kryzysem w regionie.

Inwestorzy pilnie śledzili także publikacje wyników finansowych amerykańskich spółek. W drugim kwartale 2012 roku wyższy od oczekiwań zysk zanotowało 67,4 procent z 411 firm wchodzących w skład indeksu S&P500, które podały dotąd wyniki. Średnia z ostatnich czterech kwartałów wynosi także 68 procent.

Mimo stabilnych jednoprocentowych wzrostów końcówka sesji nie byłą tak udana. Na finiszu indeksy obniżyły loty i ostatecznie Dow Jones wzrósł o 0,16 proc., Nasdaq zwyżkował o 0,74 proc., a indeks szerokiego rynku S&P500 zyskał 0,23 proc.