Otworzy on drogę ECB do skupowania hiszpańskiego długu na rynku wtórnym. Powinno to mieć również pozytywny wpływ na rentowność obligacji pozostałych krajów strefy euro borykających się z problemem nadmiernego zadłużenia. Dodatkowo agencja Moody's utrzymała rating inwestycyjny dla Hiszpanii, co ugruntowało pozytywny nastrój przed kolejnym szczytem UE zaplanowanym na koniec tygodnia. W związku z tym wspólna waluta urosła od początku tygodnia o prawie 300 pipsów w kierunku 5-miesięcznego maksimum poniżej poziomu 1,32.

Na innym froncie bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (indeks NAHB wzrósł do najwyższego poziomu od lipca 2006 r.) i kontynuacja dobrych wyników amerykańskich spółek za III kwartał były kolejnym argumentem dla byków na światowych rynkach.

W tym kontekście trend boczny obserwowany na surowcach w ostatnim czasie był nieco rozczarowujący i niespodziewany. Jednym z głównych powodów jak zwykle były dalsze obawy o spowolnienie gospodarcze na świecie. Drugim powodem, który negatywnie wpływa na ceny surowców, są zbliżające się wybory prezydenckie w USA (6 listopada) i wzrost notowań Mitta Romneya po pierwszej debacie prezydenckiej. Doprowadziło to do kilkuprocentowego spadku cen złota, gdyż postulaty Romneya dotyczące zmniejszenia deficytu budżetowego są negatywne dla cen tego kruszcu.