Za nami już porcja danych marko. Styczniowe indeksy PMI dla przemysłu w poszczególnych krajach Europy okazały się niezłe – niektóre były zgodne z oczekiwaniami analityków, a inne nawet lepsze od prognoz. PMI w całej strefie euro wzrósł do 47,9 pkt, wobec 46,1 pkt na koniec poprzedniego miesiąca. Tymczasem wstępnie szacowano, że indeks ten wyniesie 47,5 pkt.
Przed nami jeszcze seria danych z USA, które również mogą mieć wpływ na zachowanie rynków. O godz. 14.30 zostanie podana stopa bezrobocia w styczniu 2013 r., przed godz. 16 poznamy odczyt wskaźnika zaufania konsumentów opracowany przez Uniwersytet Michigan, a o godz. 16 zostanie opublikowany wskaźnik ISM dla przemysłu.
Na europejskich parkietach obserwujemy dziś zwyżki indeksów. Niemiecki DAX wzrósł na otwarciu sesji o 0,32 proc., a francuski CAC40 zanotował niewielką 0,09-proc. zwyżkę. Widać, że strona kupująca nie zamierza oddawać inicjatywy. W Niemczech indeks rośnie już o ponad 0,5 proc., a we Francji o 0,77 proc. Nad kreską są też Wielka Brytania (+0,57 proc.) oraz Włochy (0,52 proc.).
Nasza giełda wystartowała dziś na lekkim plusie. WIG wzrósł o 0,21 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,18 proc. do 2497,28 pkt. Już kilka minut po rozpoczęciu sesji indeksowi blue chips udało się wyjść ponad ważny z technicznego punktu widzenia poziom 2500 pkt. Po godz. 11 rósł o 0,32 proc. do 2500,84 pkt, ale tuż przed południem spadł do 2499,74 pkt. Około godz. 12 WIG20 rośnie o 0,26 proc. i ma wartość 2499,17 pkt. Zdaniem analityków DM BDM technicznie wykres blue chipów wsparć powinien szukać na pułapach 2476 pkt i 2449 pkt. Opory dla ewentualnych wzrostów należy wyróżnić na poziomach 2535 pkt i 2554 pkt. Nieźle radzą sobie dziś średnie spółki. Opisujący je mWIG40 rośnie o 0,5 proc. Natomiast 0,3 proc. traci indeks maluchów sWIG80. Po ostatnich dniach, gdzie obroty na warszawskim parkiecie napędzało Pekao, dziś jest już znacznie spokojniej.
Mocno rosną dziś kursy takich spółek jak CEDC (+14 proc.), Sfinks (7 proc.) oraz Groclin (+7 proc.). Lekko zyskuje kurs NG2 (+2,6 proc.). Inwestorom mogła spodobać się wypowiedź wiceprezesa Piotra Nowjalisa, że w tym roku spółka ta wypłaci dywidendę w wysokości co najmniej 1,8 zł na akcję. W 2012 r. było to 1,6 zł na papier. Na plusie jest też Pekao, które po mocnej przecenie (UniCredit sprzedawał w ramach przyspieszonej budowy księgi popytu 9,1 proc. akcji) z ostatnich dni dziś zaczęło powoli odrabiać straty. Po południu kurs rośnie o 1,3 proc. do 154,2 zł.