Co prawda w raporcie po ostatnim posiedzeniu przewijała się obawa niektórych członków, że skup w obecnym tempie może spowodować wzrost presji inflacyjnej i powstanie baniek na niektórych rynkach, jednak w opinii większości członków FOMC korzyści z programu QE uwidocznione na rynku pracy, nieruchomości oraz w wycenach akcji przeważają nad czynnikami ryzyka. Dodatkowo wpływ ostatnich cięć budżetowych na gospodarkę USA jest jeszcze nieznany. Ostatnie wydarzenia na Cyprze także powinny wpłynąć na przekonanie, że dalsze podtrzymanie luzowania jest konieczne, gdyż wydarzenia w otoczeniu mogą niekorzystnie wpływać na ekonomię w USA. Zapewne otrzymamy sygnały, że nie należy spodziewać się wycofania z QE w najbliższym czasie, jedynie mogą pojawić się sugestie o zmniejszeniu tempa pod koniec roku. Podtrzymanie obecnej polityki cały czas będzie pozytywnie wpływać na amerykańską giełdę i siła tamtejszego rynku widoczna od ponad roku zapewne nagle nie osłabnie.

Choć nie można wykluczyć w najbliższym czasie korekty, to raczej nie powinna ona być bardzo głęboka. To wszystko przekłada się na to, że w dalszym ciągu inwestowanie w amerykańskie spółki wydaje się być uzasadnione, a ci, którzy nie zdążyli z zakupami, ewentualną korektę powinni wykorzystać do wybrania się na zakupy za ocean.