Europejskie giełdy wystartowały dziś na plusie. Niemiecki DAX zyskał ponad 0,2 proc., a francuski CAC40 poszedł w górę o prawie 0,3 proc. Jednak nastroje inwestorów szybko się popsuły. Przed godziną 13 giełda niemiecka traci już 0,9 proc., a francuska jest 1,4 proc. pod kreską. Spada też brytyjski FTSE.
Warszawa do pewnego momentu radziła sobie stosunkowo dobrze. Notowania zaczęły się od wzrostów i niemal do południa udało nam się utrzymać po zielonej stronie rynku. Jednak potem Warszawa podążyła tropem zachodnich parkietów i przed godz. 13 WIG spada o 0,3 proc., a WIG20 traci 0,5 proc. i wynosi 2 343,84 pkt. Rynek zastanawia się, czy indeksowi blue chips uda się wkrótce powrócić do ważnego z technicznego punktu widzenia poziomu 2400 pkt? Na razie wzrostom na przeszkodzie stoją zawirowania w eurolandzie. Od kilku dni oczy inwestorów zwrócone są na Cypr. Jutro w tym kraju mają wreszcie zostać otworzone banki. Ale rynki zadają sobie pytanie, czy systemy bankowe w innych krajach również są zagrożone.
Tymczasem sygnały płynące z realnej gospodarki nie mają pozytywnego wydźwięku. Ostatnie odczyty PMI dla europejskich gospodarek mocno rozczarowały, a dziś o godz. 11 poznaliśmy odczyty dotyczące marcowych indeksów koniunktury w gospodarce strefy euro. Główny indeks spadł do 90 pkt z 91,1 pkt. Był nieco gorszy od prognoz, które były na poziomie 90,4 pkt. Z kolei Ipsos podał dziś, że wzrost optymistycznych nastrojów obserwowany od stycznia 2013 roku w marcu - załamał się. Marcowy wskaźnik optymizmu konsumentów zanotował spadek o niemal 5 pkt., osiągając poziom 75 pkt. Co trzeci Polak twierdzi, że sytuacja materialna w jego domu w ciągu ostatniego roku pogorszyła się (33 proc.), a ponad co szósty (17 proc.) przewiduje jej dalsze pogarszanie się w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Ponad połowa Polaków obawia się także, że w kraju będzie rosnąć bezrobocie (54 proc.).
Jeśli chodzi o GPW, warto odnotować dzisiejszy debiut spółki International Personal Finance, której właścicielem jest znana firma – Provident. Na otwarciu notowań jej kurs wzrósł o 0,3 proc., ale potem szybko zaczął piąć się w górę. Przed południem rósł nawet o ponad 15 proc. Przed godz. 13 akcje drożeją o ok. 8 proc.
Wśród firm z WIG20 ciężko wskazać taką, która by się pozytywnie wyróżniała podczas środowej sesji. Nad kreską są m.in. Synthos, PGE i Orlen. Natomiast tracą akcje takich firm jak Boryszew, BRE, Bogdanka oraz Bank Handlowy.