Poniedziałkowa sesja na GPW zaczęła się od lekkich zwyżek. Inwestorzy zareagowali w ten sposób na zaskakująco dobre dane o czerwcowej koniunkturze w polskim przemyśle w czerwcu. Mierzący ją wskaźnik PMI wzrósł do 49,3 pkt. z 48 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy zakładali zwyżkę do 48,3 pkt. Odczyt był najlepszy od prawie roku.
Paliwo do zwyżek szybko się jednak wyczerpało i już po chwili, tak jak na Zachodzie, indeksy w Warszawie znalazły się pod kreską. Spadki nie były jednak duże. W kolejnych godzinach, aż do zamknięcia, WIG 20 i WIG poruszały się blisko poziomów oglądanych na końcu sesji piątkowej. Na finiszu indeks największych spółek spadał o 0,37 proc. do 2237,25 pkt. Indeks szerokiego rynku zyskiwał jednak 0,05 proc. do 44769,00 pkt.
W dół całą naszą giełdę ciągnęły instytucje finansowe, w tym Pekao (potaniało o 2,6 proc.) i PKO BP (2,7 proc.). Słabo, tracąc 1,6 proc., prezentowała się też Telekomunikacja Polska. Z kolei najlepszymi inwestycjami z ekstraklasy okazały się KGHM (4 proc.), JSW (2,9 proc.) i PKN Orlen (2,3 proc.). Z mniejszych firm aż do zamknięcia pozytywnie wyróżniał się Petrolinvest, który ostatecznie podrożał prawie 19 proc. Na drugim biegunie, tracąc 9 proc., znalazł się Polimex-Mostostal, który ma problemy ze spłatą odsetek. Spadkom budowlanej firmy towarzyszyły bardzo wysokie obroty, przekroczyły aż 22 mln zł co jak na spółkę spoza WIG 20, jest bardzo dobrym wynikiem. Na całym rynku właściciela w poniedziałek zmieniły akcje za 0,7 mld zł co jest niezłym wynikiem jak na wakacyjny tydzień.
Na innych parkietach Starego Kontynentu sesja miała nieco innych przebieg niż w Warszawie. Co prawda do południa giełdy w Paryżu czy Frankfurcie również lekko spadały na wartości, jednak po południu kontrolę nad nimi przejęli kupujący. Do większej aktywności zachęcały ich m.in. umiarkowanie pozytywne odczyty wskaźnika PMI dla przemysłu strefy euro i głównych państw unijnych a także informacja o mniejszym niż oczekiwani wzroście bezrobocia w strefie euro. Bez pracy w eurolandzie w maju pozostawało 12,1 proc. Europejczyków (wobec 12 proc. w kwietniu). Analitycy spodziewali się wzrostu wskaźnika do 12,3 proc.
O wzrostowym finiszu sesji na Zachodzie (po godz. 17 giełda niemiecka rosła o 0,45 proc. a brytyjska aż 1,65 proc.) przesądził pozytywny start sesji w Nowym Jorku. Indeks S&P 500 po godzinie handlu rósł już ponad 1 proc. w reakcji na informację o rosnącej aktywności w amerykańskim przemyśle w czerwcu. Indeks ISM wzrósł w czerwcu do 50,9 pkt. z 49 pkt. w maju. Prognozy zakładały wzrost wskaźnika do 50,5 pkt.