Od początku notowań indeksy za Oceanem świeciły mocną zielenią. Giełdy rosły wyniki części spółek przebiły oczekiwania analityków, a z sektorów przemysłu szeregu krajów napłynęły oznaki ożywienia.
Odczyty wskaźników aktywności w przemyśle w przypadku większości krajów okazały się nieco lepsze od oczekiwań. Poziom 50 punktów przekroczył PMI dla Niemiec i całej strefy euro, które wzrosły do najwyższego poziomu od odpowiednio stycznia 2012 roku i dwóch lat. Bardzo mocny skok zanotował wskaźnik w Wielkiej Brytanii, rosnąc z 52,9 do 54,6 punktu.
Pozytywnie zaskoczył również PMI dla amerykańskiego przemysłu, zwyżkując z 51,9 do 53,7 punktu. Z 50,9 do 55,4 punktu wzrósł także analogiczny wskaźnik ISM, obrazujący kondycję przemysłu w USA. Dane dotyczące sytuacji na amerykańskim rynku pracy także były lepsze niż się spodziewano. Liczba planowanych zwolnień zmniejszyła się z 39,4 do 37,7 tys., a liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 326 tys., podczas gdy liczono, że sięgnie ona 345 tys.
Dane wskazujące na wzrost aktywności amerykańskiego przemysłu do najwyższego poziomu od dwóch lat wywindowały indeks S&P 500, który po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 1700 punktów.
Inwestorzy pozytywnie odebrali także najnowsze wskaźniki z Chin. W lipcu indeks PMI dla przemysłu kraju nieoczekiwanie wzrósł powyżej 50 punktów dzięki zwyżce nowych zamówień, wynika z danych opublikowanych w nocy ze środy na czwartek. Notowania wspierały także wyniki spółek.