WIG20 rozpoczął środową sesję na 0,3-proc. minusie. Rano spadają również inne europejskie parkiety. Francuski CAC40 traci 0,9 proc., niemiecki DAX spada o 0,4 proc., a brytyjski FTSE250 o 0,2 proc. Mieszane nastroje panowały dziś na giełdach w Azji. Japoński Nikkei225 stracił 2,2 proc., za to koreański Kospi zakończył dzień na minimalnym plusie. W momencie startu notowań w Warszawie o 0,8 proc. rósł Hang Seng (indeks giełdy w Hongkongu). Środa przynosi zatem osłabienie nastrojów w porównaniu z wtorkiem. Wczoraj europejskie parkiety raczej bowiem zyskiwały. Wzrostami zakończyła się też wczorajsza sesja w USA. Dow Jones zyskał 0,4 proc., Nasdaq100 zwyżkował o 1,1 proc., a S&P500 o 0,8 proc. Dobre nastroje panowały też dzisiaj na parkietach azjatyckich.

Wczoraj inwestorzy nie przejęli się tzw. government shutdown, czyli wstrzymaniem pracy części instytucji federalnych w Stanach Zjednoczonych Ameryki w związku z nieprzyjęciem przez Kongres ustawy budżetowej. Sytuacja może mieć jednak wpływ na to, jakie dane makroekonomiczne z tego kraju będą publikowane w kolejnych dniach. Bez problemów obejdzie się w wypadku cotygodniowej informacji o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dane te zostaną opublikowane jutro, gdyż zostały zgromadzone już wcześniej. Wstrzymane zostały zaś publikacje innych raportów makroekonomicznych. Jeśli government shutdown potrwa do końca tygodnia, to opublikowane nie zostaną cotygodniowy raport o zmianie zapasów paliw, który miał zostać ogłoszony dzisiaj, sierpniowe dane o zamówieniach w przemyśle i zamówieniach na dobre trwałe (miały zostać ogłoszone w czwartek) oraz raport o sytuacji na rynku pracy, którego publikacja była planowana na piątek.

Dość ciekawie zapowiada się dzisiejszy kalendarz publikacji danych makroekonomicznych. Ze szczególnym zainteresowaniem inwestorzy będą analizować z pewnością raport ADP, który przedstawia szacunkową zmianę zatrudnienia w USA w sektorze prywatnym poza rolnictwem we wrześniu. Eksperci prognozują, że zwiększyło się ono o 180 tys. osób, podczas gdy w sierpniu wzrosło o 176 tys. osób. Decyzje w sprawie stóp procentowych podejmą dziś Europejski Bank Centralny i Rada Polityki Pieniężnej. W obydwu wypadkach eksperci spodziewają się, że zostaną one pozostawione na niezmienionym poziomie. Już po zamknięciu notowań w Warszawie rozpoczną się zaś wystąpienia szefów Fed z Bostonu i St. Louis oraz szefa Fed Bena Bernanke.