Płaskie notowania w Warszawie

Deklaracje Mario Draghiego, szefa EBC, że instytucja jest gotowa do uruchomienia programu skupu aktywów rządowych, wsparła rynki.

Aktualizacja: 07.02.2017 01:41 Publikacja: 02.01.2015 12:54

Piątkowa, międzyweekendowa sesja w Warszawie, upływa pod znakiem znikomej aktywności inwestorów.

Piątkowa, międzyweekendowa sesja w Warszawie, upływa pod znakiem znikomej aktywności inwestorów.

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Piątkowa, międzyweekendowa sesja w Warszawie, co nikogo chyba nie zaskakuje, upływa pod znakiem znikomej aktywności inwestorów. O godz. 12.30 obroty ledwo przekraczały 100 mln zł z tego 79 mln zł przypadało na firmy z WIG20. Z tego grona najaktywniej handlowano akcjami PKO BP (18 mln zł). W przypadku aż sześciu spółek z ekstraklasy obroty nie przekraczały 1 mln zł. Na półmetku WIG20 tracił 0,08 proc., do 2314,18 pkt. Pozostałe główne indeksy były, podobnie jak na starcie, na plusie. WIG30 rósł o 0,08 proc., do 2489,56 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG zyskiwał 0,05 proc., do 51442,22 pkt. Jeszcze lepiej, drożejąc 0,18 proc., radził sobie mWIG40. Jeszcze więcej (zwyżka o 0,4 proc.), rósł reaktywowany sWIG80.

Na innych parkietach europejskich również dało się zauważyć niewielką aktywność graczy a wahania indeksów były dość przypadkowe. Niemiecki DAX spadał o 0,8 proc. a brytyjski FTSE260 o 0,3 proc. Lepiej prezentowały się mniejsze parkiety. Praski zyskiwał 1,3 proc. a ateński 1,2 proc. Rynkom ciążyły poranne odczyty wskaźnika koniunktury PMI (za grudzień). Dla Niemiec wskaźnik wyniósł 51,2 pkt. (tak jak oczekiwano) wobec 49,5 pkt. miesiąc wcześniej co potwierdza, że jesienna zadyszka za Odrą była chwilowa. Dla Francji wskaźnik spadł jednak do 47,5 pkt. (prognoza mówiła o 47,9 pkt.) wobec 48,4 pkt. co tylko potwierdza, że francuska gospodarka ma się kiepsko. Dla całej strefy euro PMI wzrósł do 50,6 pkt. z 50,1 pkt. w listopadzie. Analitycy liczyli na odbicie do 50,8 pkt. Dla Polski wskaźnik PMI sięgnął 52,8 pkt., czyli okazał się zgodny z oczekiwaniami. W listopadzie PMI wynosił 53,2 pkt.

Przed głębszymi przecenami rynek uchronił Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, który w wywiadzie dla niemieckiego „Handelsblatt"

zasygnalizował, że instytucja jest gotowa do uruchomienia nowych narzędzi prowadzenia polityki monetarnej (rynek liczy na uruchomienie skupu obligacji rządowych) oraz do zwiększenia skali oraz tempa obecnie prowadzonych działań.

Najlepszymi inwestycjami pierwszej części piątkowej sesji w Warszawie, z grona największych firm, były Lotos i Kernel, które drożały po 1,9 proc. PGE zyskiwało 1 proc. Najsłabiej, spadając 1,5 proc., prezentował się Alior Bank. Z mniejszych firm aż 17 proc. rósł MSX Resources. Najsłabiej, taniejąc prawie 11 proc., prezentował się Rank Progress. Czerwona Torebka spadała 7 proc. a Eko Eksport, który odwołał prognozę na 2014 r., zniżkował 5 proc.

Na rynku walutowym złoty wciąż pozostawał w niełasce, szczególnie wobec dolara, który drożał o 0,96 proc., do 3,5720 zł. Euro zyskiwało 0,38 proc., do 4,3020 zł. Szwajcarski frank wyceniany był na 3,58 zł (wzrost o 0,42 proc.).

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego