Od rana kontrakty na europejskie indeksy zwiastowały wyraźne otwarcie poniżej kreski. Pomimo rosnących oczekiwań wobec dalszych działań ze strony Europejskiego Banku Centralnego, główne europejskie indeksy zaświeciły się głęboką czerwienią podczas startu drugiej sesji giełdowej w tym roku.
Z kolei w Azji, dobre nastroje nie opuszczają chińskich inwestorów. Dzisiejsza sesja na giełdzie w Shanghaju jest pierwszą sesją w tym roku, ze względu na święto Nowego Roku, które trwało w Chinach również w piątek. Pomimo święta sesja w Hong Kongu odbyła się, a dzień zakończył się wzrostem dla indeksu Hang Seng. Dzisiaj Shanghai Composite urósł do poziomów notowanych ostatnio 5 lat temu. Zyskują przede wszystkim spółki deweloperskie, wobec spekulacji, że Chiny w dalszym ciągu będą kontynuowały cięcia stóp procentowych, dzięki czemu łatwiej będzie otrzymać kredyt na zakup nieruchomości. Shaghai Composite urósł dzisiaj o 3,58%.
Kontrakty terminowe na najważniejsze europejskie indeksy wskazywały na ujemne otwarcie podczas dzisiejszej sesji. Pomimo wzrostu oczekiwań wobec rozszerzenia programu luzowania ilościowego przez Europejskie Bank Centralny, dzisiaj europejskie indeksy otworzyły się wyraźnie poniżej kreski. W grę może tutaj wchodzić wzrost ryzyka Grecji wobec zbliżających się wyborów, gdyż w sondażach nieustannie prowadzi opozycyjna Syriza, która jest przeciwko obecnej polityce oszczędzania w Grecji. Na godzinę 10:40 CAC 40: -0,12%, DAX: -0,09%, FTSE 100: -0,50%.
Sytuacja na warszawskim parkiecie również nie wygląda zbyt wesoło. Rok 2014 skończył się negatywnie dla Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, a szczególnie dla indeksu blue chipów, który znalazł się ponad 100 punktów niżej niż na początku 2014 roku. Aktualnie WIG 20 notuje drugą z rzędu stratną sesję w tym roku zniżkując aktualnie o 0,21%
Michał Stajniak