Rynki wciąż trwają w zawieszeniu

Chociaż patrząc w tym tygodniu na kalendarz makroekonomiczny, można było mieć nadzieję, że zaplanowane publikacje rozruszają inwestorów, to – jak się okazuje – oczekiwania te nie znalazły pokrycia w rzeczywistości.

Publikacja: 26.06.2015 06:00

Przemysław Tychmanowicz

Przemysław Tychmanowicz

Foto: Archiwum

Wszystko schodzi bowiem na dalszy plan, a słowo klucz na rynku to obecnie „Grecja". Przeciągające się negocjacje tego kraju z wierzycielami dają się mocno we znaki inwestorom giełdowym. Nie inaczej było w czwartek.

Jeszcze na początku notowań mogło się wydawać, że gracze chociaż na chwilę zapomną o problemach kraju z południa Europy i ruszą na zakupy. WIG20 zyskiwał nawet ponad 0,5 proc. Niestety, zapał do zakupów nie trwał zbyt długo. Im dłużej trwała sesja, tym śmielej poczynały sobie niedźwiedzie. Ruch ten był widoczny nie tylko w Warszawie, ale także na innych europejskich rynkach. Tuż przy zamknięciu środowych notowań zaczęło się jednak przeciąganie liny między popytem a podażą. Trwało ono już do końca sesji. W przypadku największych spółek mały sukces odniosły byki. WIG20 zyskał 0,25 proc. Po raz kolejny słabiej zaprezentowały się średnie i małe firmy. mWIG40 stracił 0,36 proc., zaś sWIG80 0,46 proc. Najważniejszą informacją czwartkowej sesji jest jednak poziom aktywności inwestorów. Po kilku sesjach, w trakcie których obroty wynosiły około 600 mln, w końcu dało się zauważyć większy ruch. Obroty na całym rynku przekroczyły poziom 900 mln zł.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Giełda w Warszawie szybko pozbierała sie po wyborczym szoku
Giełda
GPW reaguje na wynik wyborów
Giełda
Za oceanem znów cła, a w Polsce wybory ciążą indeksom
Giełda
Negatywna reakcja giełdy na wyniki wyborów
Giełda
Nadzieja w „średniakach”
Giełda
Trudna druga połowa tygodnia