Od początku dnia w Europie dominuje kolor zielony. Wydaje się, że przynajmniej na razie inwestorzy zrobili się odporni na kolejne doniesienia w sprawie Grecji. Inna sprawa, że na razie konkretów brakuje. Inwestorzy żywią się przede wszystkim plotkami. A te mówią, że Grecja przedstawiła Trojce kolejne propozycje. W mediach pojawiła się także informacja, że premier Tsipras ma niedługo wystąpić publicznie. Na razie jednak to wszystko spekulacje. Inwestorzy tymczasem odrabiają straty z ostatnich dni.

Szczególnie mocno kolor zielony świeci na zachodnioeuropejskich rynkach. Francuski CAC40 zyskiwał o godz. 13.30 około 2,5 proc. Niemiecki DAX w tym czasie zyskiwał prawie 2 proc. Warszawa na tym tle wypada dość blado. WIG20 o 13.30 rósł 0,4 proc. Trzeba jednak pamiętać, że podczas ostatnich dwóch sesji nasz indeks prezentował się zdecydowanie lepiej niż inne europejskie wskaźniki. Co ważne dziś wzrosty notują nie tylko największe spółki naszego parkietu. Również mWIG40 oraz sWIG80 są na plusie. Zyskują ponad 0,5 proc.

Oprócz kolejnych doniesień z Grecji rynek dostał dziś także solidną porcję danych makroekonomicznych. Te w większości zaskoczyły „in plus". PMI przemysłu dla Polski osiągnął w czerwcu poziom 54,3 pkt co okazało się wynikiem lepszym od oczekiwań. Zgodny z oczekiwaniami był natomiast odczyt PMI dla przemysłu dla strefy euro. Wyniósł 52,5 pkt.

Dziś jeszcze poznamy odczyt wskaźnika ISM dla przemysłu w Stanach Zjednoczonych i raport o zmianie zatrudnienia z tego kraju. Pytanie tylko czy informacje te będą miały jakiekolwiek znaczenie w kontekście kolejnych doniesień z Grecji. Na razie kontrakty na amerykańskie indeksy zyskują około 0,7 proc.