W przypadku WIG20 zwyżka wyniosła 0,22 procent, gdy szeroki WIG zyskał 0,16 procent. Nie ma jednak wątpliwości, iż rozdanie miałoby znacznie gorszy finał, gdyby nie postawa spółki PKN Orlen, która od pierwszych minut zachowywała się lepiej od rynku i przez całą sesję generowała trzecią cześć obrotu w WIG20 i czwartą na szerokim rynku. W finale na niespełna 500 mln zebrane w WIG20 i 633 mln w WIG aż 163 mln przypadło na PKN Orlen. W istocie, wpływ spółki na rynek był jeszcze większy, gdy uwzględni się fakt, iż zwyżka ceny akcji PKN o 4,7 procent silnie kontrastowała ze słabą postawą części spółek i niewiele wnoszących, skromnych zwyżkach innych liderów indeksu. W skrócie rzecz ujmując bez PKN WIG20 i WIG skończyłyby sesję spadkami. W praktyce oznacza to, iż PKN przykrył kondycję rynku po poniedziałkowym spadku, który sam w sobie był zanegowaniem zwyżki z poprzedniego czwartku i wzmocnił wymowę porażki WIG20 w rejonie oporu na poziomie 2300 pkt. Z punktu widzenia wykresu WIG20 sesja nie przyniosła nowych treści. Niski obrót poza PKN – spółką czytelnie oderwaną teraz od rynku nie tylko dobrą postawą dziś, ale również zwyżką o 60 procent od początku roku – oznacza, iż sesja była zwyczajnie neutralna technicznie, na co wskazuje nie tylko skromna zmiana indeksu WIG20, ale również zakończenie dnia w pobliżu 2249 pkt. Z perspektywy układu sił na wykresie dziennym indeksu rejon 2250 pkt. jest środkiem konsolidacji  pomiędzy 2300 i 2200 pkt., gdzie w ostatnim czasie dochodziło do lokalnych przesileń, a wcześniej rynek wykazywał wrażliwość na psychologiczne bariery. Inaczej mówiąc dobra postawa PKN uratowała dziś rynek przed spadkiem w rejon 2200 pkt., ale sama w sobie ledwie przełożyła się ustabilizowanie średniej na poziomie wymuszającym czekanie na przesilenie. Dziś można tylko spekulować, jak zachowa się rynek z tak naciągniętą sprężyną oczekiwań, gdy PKN ogłosi już wyniki kwartalne, co będzie miało miejsce w czwartek, 23 lipca.

Adam Stańczak

e-mail: [email protected]