Ostatecznie indeks blue chips zakończył dzień symboliczną zwyżką o 0,1 proc., do 2113 pkt, co z punktu widzenia analizy technicznej jest dobrym rezultatem – udało się bowiem obronić wsparcie 2100 pkt.
Niska zmienność może być efektem powyborczej ulgi. W poniedziałkowy wieczór Polacy poznali bowiem ostatecznie wyniki głosowania – Państwowa Komisja Wyborcza potwierdziła wygraną PiS i uzyskanie przez to ugrupowanie większości w Sejmie.
W gronie największych spółek główną siłą napędową był PKO BP. Akcje banku drożały w porywach o 1,2 proc., do 29,83 zł. Powodem zwyżki była informacja, że bank pomimo nałożenia dodatkowych buforów kapitałowych wypełnia wymogi, by 50 proc. zysku za 2014 r. przeznaczyć na dywidendę. Najsłabszym ogniwem portfela WIG20 była Bogdanka. Kurs węglowej spółki spadał nawet o ponad 5 proc., do 52,2 zł. Analitycy tłumaczyli tę zniżkę m.in. tym, że Societe Generale obniżył rekomendację z „trzymaj" do „sprzedaj" oraz wyznaczył cenę docelową na 47,4 zł. Ponadto trzeba pamiętać, że kurs akcji Bogdanki pozostaje w długoterminowym układzie bessy.
Na szerokim rynku warszawskiej giełdy pozytywnie wyróżniał we wtorek producent komponentów odlewniczych dla branży motoryzacyjnej. Kurs akcji ACE rósł po południu nawet o 16 proc., do 14,48 zł. Przyczyną tak gwałtownego skoku było wezwanie na 100 proc. akcji spółki po 13,5 zł, ogłoszone przez Grupo Industrial Saltillo. Najsłabszą spółką na rynku była IF Capital. Akcje przedstawiciela branży finansowej taniały o ponad 20 proc. Zniżka to efekt realizacji zysków po silnych zwyżkach notowań z pierwszej połowy października.
Warto na koniec dodać, że kursy akcji 11 spółek osiągnęły we wtorek roczne maksima (m.in. Budimex, Delko i Tatry), a czterech roczne minima (m.in. CEZ i Megaron).