Nowy miesiąc, nowe nadzieje. Po tym, jak w październiku WIG20 był jednym z najsłabszych indeksów w Europie, inwestorzy w Warszawie mieli nadzieje, że listopad w końcu będzie dla nich lepszym okresem. Patrząc na pierwszą w tym miesiącu sesję można wierzyć, że tak właśnie będzie. Co prawda na otwarciu poniedziałkowych notowań ciężko było jednoznacznie stwierdzić, która ze stron będzie rozdawała karty na rynku. WIG20 w pierwszych minutach handlu oscylował przy piątkowym poziomie zamknięcia notowań. Na szczęście marazm ten nie trwał zbyt długo. Sytuację odmieniły dane makroekonomiczne.

Na początek poznaliśmy najnowsze odczyty z Polski. PMI dla przemysłu wyniósł w październiku 52,2 pkt. co było wynikiem nieznacznie lepszym od oczekiwań. Pozytywnie zaskoczył też odczyt tego wskaźnika w Niemczech oraz w eurolandzie. U naszych zachodnich sąsiadów przemysłowy PMI osiągnął poziom 52,1 pkt podczas gdy rynek spodziewał się odczytu na poziomie 51,6 pkt. W eurolandzie PMI wyniósł 52,3 pkt wobec oczekiwanych 52 pkt. Świetnie wypadł także odczyt PMI dla przemysłu w Wielkiej Brytanii. W październiku wyniósł on 55,5 pkt. Tymczasem prognozy analityków mówiły o 51,2 pkt.

To wszystko sprawiło, że popyt mógł spokojnie przeprowadzić atak. Jak się okazało był on skuteczny. Po godzinie handlu WIG20 zyskiwał już ponad 0,5 proc. Podaż nie podjęła walki i do końca dnia kolor zielony świecił na warszawskim parkiecie. W ostatecznym rozrachunku wskaźnik największych firm naszego parkietu zyskał 0,8 proc. Podobną zwyżkę zanotowały też średnie spółki. sWIG80 zyskał z kolei 0,55 proc. Cieniem na tych wynikach kładzie się jedynie statystyka dotycząca aktywności inwestorów. Obroty na całym rynku wyniosły niecałe 500 mln zł.

Wzrosty obserwowaliśmy także na innych rynkach. Niemiecki DAX w momencie zamknięcia handlu w Warszawie był 0,7 proc. nad kreską, zaś francuski CAC40 0,5 proc. Dokonania te bledną przy tym co działo się w Turcji. Tamtejszy BIST100 zyskał 5,4 proc. po tym, jak okazało się, że niekwestionowanym zwycięzcą wyborów parlamentarnych okazała się partia AKP.