Z drugiej strony negatywne perspektywy związane z ryzkiem politycznym w dalszym ciągu będą ciążyć inwestorom w Warszawie.
W trakcie sesji azjatyckiej poznaliśmy dane na temat cen konsumpcyjnych w Chinach. Inflacja CPI za październik wyniosła 1,3% r/r w porównaniu do konsensusu, który zakładał 1,5% r/r. We wrześniu ceny konsumpcyjne wzrosły o 1,6% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Z jednej strony widzieliśmy lekkie cofnięcie na azjatyckich parkietach, choć z drugiej strony słabsza inflacja może wywołać wzrost oczekiwań na dalsze luzowanie ze strony Ludowego Banku Chin, co powinno wywołać euforię nie tylko na azjatyckich parkietach, ale również w Europie oraz na Wall Street.
Sytuacja na europejskich parkietach wyglądała dzisiaj raczej mieszanie. Dax utrzymuje się powyżej kreski, choć oczekiwania, co do zacieśniania polityki monetarnej w USA w grudniu w dalszym ciągu będą odciągać inwestorów od kupna akcji. Przed godziną 16:00 DAX rośnie o 0,17%, CAC 40 traci 0,08%, natomiast brytyjski FTSE 100 spada o 0,43%.
Sytuacja na Wall Street kreuje się nieco gorzej, choć główny indeks S&P 500 w dalszym ciągu utrzymuje się blisko historycznych szczytów. Wczoraj indeks cofnął się z okrągłego poziomu 2100 punktów, a dzisiaj zalicza spadek jedynie o 3 punkty w porównaniu do wczorajszego zamknięcia. Powoli kończy się sezon wyników gdyż ponad 90% spółek opublikowało już swoje wyniki za III kwartał roku kalendarzowego. Co ciekawe obecny sezon ma być 2 z rzędu podczas którego zanotowana zostanie strata w ujęciu rocznym, co otworzy rynek bessy dla S&P 500. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja od strony przychodów, gdyż obecny sezon będzie 3 z rzędu, podczas którego zanotowane zostaną straty w ujęciu rocznym. 15 minut po startu handlu na Wall Street S&P 500 traci 0,17%, DJIA: -0,18%, Nasdaq: -0,61%.
Nieco lepsze nastroje inwestorów w stosunku do sektora bankowego po wyborze Mateusza Morawieckiego, byłego prezesa BZWBK na ministra ds. rozwoju powstrzymują mocną wyprzedaż akcji banków w oczekiwaniu na wprowadzenie podatku bankowego. Dzisiaj świetnymi wynikami pochwalił się PGE, natomiast bank Pekao zanotował zysk większy niż spodziewał się tego rynek, co pozwala na dźwignięcie indeksu WIG20 z okolic 2000 punktów. Na ponad godzinę do zamknięcia WIG20 zyskuje 0,4%.