Głównym powodem cofnięcia na głównych światowych indeksach jest spora przecena kluczowych surowców takich jak ropa naftowa, miedź, rudy żelaza, czy złoto. Na koniec sesji nastroje odmieniły się również wśród polskich inwestorów.
Wczoraj mieliśmy do czynienia z publikacją danych na temat produkcji przemysłowej w Chinach za październik. Dane rozczarowały i dynamika wzrostu produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym wyniosła 5,6%. Mniej niż rynkowy konsensus: 5,8% r/r oraz poprzedni odczyt: 5,7% r/r. Dzisiaj z kolei rozczarowały dane na temat nowo udzielonych kredytów, a na rynku pojawiły się plotki na temat potencjalnego cięcia stóp procentowych przez PBOC. Jak widać po ostatnich danych ruch ten byłby uzasadniony. Plotki mówiły o cięciu dzisiaj albo jutrzejszego dnia.
Mario Draghi podczas przesłuchania przed europejskich parlamentem dał większą pewność na zwiększenie luzowania podczas grudniowego posiedzenia. Draghi stwierdził również, że EBC użyje wszelkich narzędzi chcąc przywrócić ścieżkę wzrostu inflacji. Tym samym wskazał na możliwe cięcie stopy depozytowej, co wpłynęło chwilowo na odbicie europejskich parkietów. Jednak z czasem nastroje wśród inwestorów znacząco się pogorszyły, na co wpływ miały ceny surowców oraz słabszy początek sesji w Stanach Zjednoczonych. Na pół godziny przed końcem handlu w Europie DAX traci 1,15%, CAC 40 zniżkuje o 1,18%, natomiast FTSE 100 jest niżej o 1,75%.
Przecena ropy naftowej po publikacji raportu OPEC, który wskazuje na utrzymanie się nadpodaży na rynku w pierwszych 3 miesiącach 2016 roku. Cena ropy WTI spadła poniżej 42,00 USD za baryłkę pomimo lekkiego spadku produkcji ropy w kartelu w październiku. Niskie ceny ropy oraz przecena innych surowców pociągnęła za sobą spółki wydobywcze oraz energetyczne, co przekłada się na mocne spadki amerykańskich indeksów. Przed godziną 17:00 S&P 500 tracił 0,61%, DJIA: -0,72%, natomiast Nasdaq był niżej o 0,22%.
WIG20 wzrastał dzisiaj przez pierwszą częśc sesji ze względu na utrzymujące się dobre nastroje po wynikach spółek, które publikowały swoje raporty w tym tygodniu. Z drugiej strony nastroje z Europy wywołały również wycofanie inwestorów z GPW. WIG20 tracił pod koniec sesji -0,57%.