Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jacek Mysior
Ostatecznie WIG20 zatrzymał się blisko 2 proc. pod kreską. Tym samym wskaźnik ten niemal z marszu sforsował poziom 1900 pkt i znalazł się na nowych kilkuletnich minimach. Sprzedający rozdawali również karty na większości europejskich rynków akcji, jednak skala przeceny była tam nieporównywalna z tym, co się działo w Warszawie. Wielu inwestorów zapewne jest już myślami przy czwartkowej decyzji Europejskiego Banku Centralnego odnośnie do rozszerzenia programu skupu aktywów oraz grudniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Indeks dużych spółek kontynuuje zwyżki po poniedziałkowym odbiciu od wsparcia na 2850 pkt. Wygląda na to, że apetyt na ryzyko nie gaśnie.
Europejskie rynki notują dziś mieszaną sesję. Niemiecki DAX traci 0,4%, francuski CAC40 spada o 0,3%, a szwajcarski SMI pozostaje bez zmian. Dużo lepsze nastroje widać na brytyjskim FTSE 100, który zyskuje 0,6% oraz włoskim IT40, który rośnie o 0,5%.
Pierwsza sesja nowego tygodnia na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyła się zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,66 procent, gdy indeks szerokiego rynki WIG zyskał o 0,47 procent.
Choć na otwarciu tygodnia dokoła przeważały spadki, krajowy rynek wyraźnie zyskiwał na wartości. Przełomu jednak nie ma.
Choć większość europejskich giełd świeci dziś na czerwono, warszawskie indeksy rosną w siłę.
Nowy tydzień rozpoczyna się od umiarkowanych spadków po tym jak w sobotę Trump zagroził wprowadzeniem 30% stawek celnych na import dóbr z Europy od 1 sierpnia.