W pierwszych minutach handlu wszystkie główne warszawskie indeksy świeciły na zielono. WIG20 rósł nawet 1,4 proc. Słabe nastroje na zachodnioeuropejskich giełdach przerodziły się na dominacje niedźwiedzi również na warszawskim parkiecie. W konsekwencji indeks grupujący największe spółki stracił w piątek 2,31 proc. i zatrzymał się na 1757,37 pkt. Szeroki WIG spadł o 1,94 proc. Nieznacznie lepiej radziły sobie małe i średnie spółki. mWIG40 i sWIG80 straciły odpowiednio 1,33 proc. i 1,39 proc. W całym tygodniu WIG20 stracił prawie 6 proc. Był to najgorszy tydzień w tym roku.
Co więcej, dzisiejszej sesji towarzyszyły duże obroty, które dla szerokiego rynku wyniosły 1,05 mld. 78 proc. tej kwoty to zasługa blue chips. Podczas ostatniej sesji tygodnia aż 22 spółki wyznaczyło co najmniej roczne minimum. W tym gronie znalazły się akcje m.in. GPW, LPP, PZU i Synthosu.
W gronie największych emitentów jedynie trzy spółki zakończyły dzień na plusie (KGHM, Energa i PKN Orlen). Najmocniej potaniał, z kolei Cyfrowy Polsat, LPP i PGE. W piątek gwiazdą szerokiego rynku były akcje ACE, które podrożały o 13,7 proc. do 15,85 zł. Wszystko za sprawą podwyższenia ceny w wezwaniu przez meksykański koncern z 13,5 zł do 16,2 zł. Mocno podrożały również akcje Suneksu, Rafako i Hyperionu. Najmocniej potaniały papiery Selvity, Cyfrowego Polsatu i Skotanu.