Po udanym starcie wtorkowego handlu WIG20 szybko zawrócił na południe. Podaż godzinami dyktowała warunki, choć spadki nie były dotkliwe. Wystarczył lekki impuls, aby byki ponownie odzyskały kontrolę nad sytuacją. Pozytywny scenariusz zrealizował się dopiero w końcowej fazie handlu. WIG20 podtrzymał dobrą passę, rosnąc szósty dzień z rzędu, tym razem o 0,41 proc. do 1873 pkt.
W okresie przedświątecznym rynek rządzi się swoimi prawami. Trudno więc na podstawie kilku udanych sesji, wyciągać daleko idące wnioski. Wyraźnie widać jednak, że rośnie apetyt na udaną końcówkę roku. Jeszcze w połowie miesiąca wydawało się, że będziemy świadkami najgorszego grudnia w historii istnienia WIG20. Ten czarny scenariusz powoli odchodzi w niepamięć. Zdołowany rynek wykazuje potencjał do zbudowania odbicia. W ostatnich dniach „układ kresek" na WIG20 uległ znaczącej poprawie. Od dołka z 14 grudnia (1745 pkt.) indeks zyskał już 7 proc. i powoli zbliżył się do 1900 pkt.
We wtorek w segmencie WIG20 dobrze radził sobie PZU. Rynek dyskontował możliwość obniżenia podatku od ubezpieczycieli do 0,39 proc. (od aktywów) z zapowiadanego wcześnie poziomu 0,6 proc.
Pozytywnie wyróżniał się także KGHM. Wszystko za sprawą wywiadu premier Beaty Szydło w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Szefowa rządu powiedziała, że trwają prace nad zniesieniem podatku od kopalin, którego jedynym płatnikiem jest właśnie KGHM.
Powody do zadowolenia mają także akcjonariusze Cyfrowego Polsatu. W odtajnionym raporcie (datowanym na 15 grudnia) analitycy DM PKO BP podnieśli rekomendację do "kupuj" z "trzymaj", jednocześnie obniżając cenę docelową do 26,6 zł (z 27,9 zł).