Straszenie Chinageddonem trwa. Co dalej?

Pierwsze sesje roku szybko zatarły wspomnienia po rajdzie św. Mikołaja, w trakcie którego WIG20 zanotował najsilniejszą od 42 miesięcy 7-sesyjną zwyżkę (+7 proc.).

Publikacja: 08.01.2016 05:00

Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao

Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao

Foto: Archiwum

W ponad 20-letniej historii indeksu tylko cztery razy zdarzyło się, by pierwsza sesja roku kończyła się spadkiem (lata 1998, 2001, 2008 i 2015). W każdym z czterech przypadków cały rok również kończył się zniżką indeksu – i to silną (-17,9 proc., -33,5 proc., -48,2 proc. oraz -19,7 proc.). Współczynnik korelacji pomiędzy stopami zwrotu WIG20 na pierwszej sesji roku i w całym roku wynosi 0,53. Ta wartość sugeruje, że zależność nie jest silna, ale jednak istnieje. Uśrednienie ścieżek WIG20 z lat rozpoczynających się spadkową sesją daje projekcję, która zakłada spadek do 1725 pkt za 7–11 sesji, potem niemrawy wzrost do maja, a potem znów silny trend spadkowy. Na krótką metę można to traktować jako zachętę do szukania w ciągu najbliższych dwóch tygodni okazji na następne cztery miesiące.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Optymizm omija GPW
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Giełda
Tydzień relatywnej słabości
Giełda
Polityka znów uderzyła w polską giełdę
Giełda
Niedźwiedzie znów nacierają na GPW. Banki pod ostrzałem
Giełda
Wall Street odrobiła straty
Giełda
Obosieczny miecz reputacji Muska