Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao
W ponad 20-letniej historii indeksu tylko cztery razy zdarzyło się, by pierwsza sesja roku kończyła się spadkiem (lata 1998, 2001, 2008 i 2015). W każdym z czterech przypadków cały rok również kończył się zniżką indeksu – i to silną (-17,9 proc., -33,5 proc., -48,2 proc. oraz -19,7 proc.). Współczynnik korelacji pomiędzy stopami zwrotu WIG20 na pierwszej sesji roku i w całym roku wynosi 0,53. Ta wartość sugeruje, że zależność nie jest silna, ale jednak istnieje. Uśrednienie ścieżek WIG20 z lat rozpoczynających się spadkową sesją daje projekcję, która zakłada spadek do 1725 pkt za 7–11 sesji, potem niemrawy wzrost do maja, a potem znów silny trend spadkowy. Na krótką metę można to traktować jako zachętę do szukania w ciągu najbliższych dwóch tygodni okazji na następne cztery miesiące.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.