We wtorkowy poranek trudno było o optymizm wśród giełdowych graczy. Ich niepokój podsycał powrót silnych spadków na giełdach w Chinach i związanych z tym obaw o stan chińskiej gospodarki. Negatywne wrażenie zrobiła również wyprzedaż na amerykańskiej giełdzie. Sytuację dodatkowo pogarszała kontynuacja przeceny na rynku surowców. W jej wyniku ceny ropy naftowej ponownie zeszły poniżej poziomu 30 dol. za baryłkę.

W rezultacie handel w na europejskich parkietach rozpoczął się od przeceny. Negatywne nastroje udzieliły się również posiadaczom walorów z warszawskiego parkietu. W kolejnych godzinach handlu sytuację na rynkach udało się opanować i do kontrataku przeszli kupujący. Dzięki mobilizacji popytu indeksy na większości giełd udało się „wyciągnąć" nad kreskę. Niestety w tym gronie zbrakło Warszawy, która podążyła własną ścieżką. Krajowym indeksom nie pomogły nawet pozytywne wiadomości z naszej gospodarki. Ze wstępnych danych wynika, że w zakończonym roku wzrost gospodarczy wyniósł 3,6 proc., wobec 3,5 proc. prognozowanych przez ekonomistów. Negatywne zachowanie warszawskiej giełdy wskazuje, że za przeceną mogą kryć się lokalne problemy. Najwyraźniej inwestorzy przejęli się ostrzeżeniem kolejnej agencji ratingowej, które dostał nasz kraj. Tym razem palcem pogroził nam Moody's, co wielu inwestorów odebrało jako wstęp do cięcia polskiego ratingu.

Przecenę w Warszawie zawdzięczamy przede wszystkim wyprzedaży akcji spółek energetycznych. Po kreską znalazły się także notowania niemal wszystkich największych banków. Wśród niewielu drożejących spółek z indeksu WIG20 wyróżnił się Eurocash, którego papiery mocno drożały przy bardzo wysokich obrotach. Wzmożony popyt akcjami tej spółki miał związek z decyzją o wprowadzeniu progresywnego podatku od sprzedaży detalicznej, co jest postrzegane jako rozwiązanie korzystne dla spółki. Z dużych firm w WIG20 przecenie skutecznie oparły się walory m in. KGHM i LPP.Negatywne nastroje ujawniły sie takżen w segmencie małych i średnich firm. Przez to wiekszość tych emitentów zakończyła notowania pod kreską.