Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao
W czwartek Europejski Bank Centralny, a w piątek Bank Japonii zasugerowały gotowość do rozważenia możliwości rozszerzenia palety stosowanych metod pobudzania koniunktury czy zwiększania skali stosowanych środków. Reakcja rynków była zauważalna – np. Nikkei 225 podskoczył w piątek o prawie 6 proc. Najsilniejszą reakcję można było zaobserwować na rynku ropy naftowej, której cena wzrosła w ciągu pięciu sesji o 14 proc., a w czwartek kontynuowała zwyżkę. W ciągu minionego roku podobne próby wyrwania się z bessy obserwowane były na przełomie stycznia i lutego, pod koniec marca i pod koniec sierpnia. Wszystkie były ostatecznie nieudane, ale w krótkoterminowej perspektywie szczyt wzrostowej korekty wypadał od dwóch tygodni do ponad dwóch miesięcy po takim dynamicznym wystrzale ceny w górę. Można sądzić, że być może i tym razem ten dynamiczny ruch będzie miał – po jakiejś przejściowej korekcie – swoją kontynuację. Sezonowy dołek na ropie wypada w lutym, ale można sobie wyobrazić powtórkę scenariusza z zeszłego roku, gdy zwyżkę ceny ropy trwającą do czerwca (WTI z 43,4 do 61,4 dol.) poprzedziło uformowanie podwójnego dołka z minimami 28 stycznia i 17 marca.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.