Piątkowa sesja za oceanem zakończyła się po myśli kupujących. Indeks Dow Jones wzrósł o 2,47 proc., do 16466,30 pkt. S&P 500 zwiększył wycenę o 2,48 proc. do 1940,24 pkt. Nasdaq podskoczył o 2,38 proc. i zakończył dzień z wynikiem 4613,95 pkt.
Wzrostowa sesja to w dużej mierze zasługa danych makroekonomicznych. Najważniejsza z nich to odczyt zmiany PKB. Jak poinformował Departament Handlu, gospodarka USA wzrosła w czwartym kwartale o 0,7 proc. w ujęciu zanualizowanym kwartał do kwartału. W trzecim kwartale 2015 roku PKB w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 2,0 proc. w ujęciu rocznym kdk.
Lepszy od oczekiwań był odczyt indeksu aktywności sektora wytwórczego (PMI) w rejonie Chicago. Wskaźnik wzrósł w styczniu do 55,6 pkt. z 42,9 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 45,3 pkt.
Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wyniósł w styczniu 92,0 pkt. - podano w końcowym wyliczeniu. Analitycy spodziewali się w styczniu wskaźnika na poziomie 93 pkt. W grudniu wskaźnik wyniósł 92,6 pkt.
Wcześniej do wzrostu apetytu na ryzyko na rynkach przyczyniła się decyzja banku centralnego Japonii (BoJ). Bank niespodziewanie zdecydował o obniżeniu benchmarkowej stopy procentowej do ujemnego poziomu po raz pierwszy w historii. Bank zdecydował w piątek, że główna stopa procentowa BoJ wyniesie -0,1 proc.