Źródła pesymizmu inwestorów można doszukiwać się w danych z Chin o gwałtownym kurczeniu się tamtejszych rezerw walutowych. Niepokój na rynkach dodatkowo wzmogły spadające ceny surowców będące pochodną obaw o stan globalnej gospodarki. W rezultacie notowania ropy naftowej powróciły poniżej psychologicznego poziomu 30 dol. za baryłkę. Taka dawka negatywnych informacji nie mogła nie zrobić wrażenia na inwestorach. Prawdziwy dramat miał miejsce na zachodnioeuropejskich giełdach, gdzie skala wyprzedaży była dużo większa niż w Warszawie. Na największych rozwiniętych rynkach, jak w Paryżu czy Frankfurcie spadki głównych indeksów przekraczały 3 proc. W wyniku przeceny  niemiecki DAX wyznaczył nowy kilkunastomiesięczny dołek notowań. Na krajowym rynku dominacja sprzedających nie była już tak wyraźna. W końcówce sesji  graczom udało się nawet odrobić część strat,  dzięki czemu 1,18- proc dzienny spadek WIG20, na tle pozostałych giełd, prezentuje się całkiem przyzwoicie.

Jednym z najsłabszych sektorów z całej giełdowej stawki w Warszawie były banki, którym wyraźnie ciążyła negatywna opinia  agencji ratingowej Standard & Poor's odnośnie perspektyw polskiego sektora bakowego. Zdaniem agencji wprowadzone oraz  planowane zmiany zafundowane przez nowy rząd mogą zmniejszyć odporność banków na wstrząsy oraz może zagrozić stabilności systemu bankowego w najbliższych latach. Najbardziej przecena dała się we znaki posiadaczom walorów mBanku i BZ WBK. Ponadprzeciętne spadki zanotowały również spółki odzieżowo-obuwnicze- LPP i CCC. Wśród największych firm przecenie skutecznie oparły się jedynie walory KGHM, Eurocashu Energi i Tauronu.

Negatywne  nastroje zdominowały również segment małych średnich spółek. Zdecydowana większość walorów  notowanych na szerokim rynku zakończyła poniedziałkowe notowania pod kreską.

Ucieczka inwestorów od ryzykownych aktywów nie pozostała bez wpływu na notowania walut rynków wschodzących, które w poniedziałek wyraźnie traciły w relacji do euro i dolara. W tym gronie negatywnie wyróżnił się złoty notując kilkugroszowe dzienne straty.