Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Trzecia sesja w tym tygodniu była sesją wzrostową. Na zamknięciu notowań indeks Dow Jones Industrial zyskiwał 1,59 proc. po skoku na poziom 16 453,83 pkt. S&P 500 zwiększył wycenę o 1,65 proc. do 1926,82 pkt. Najmocniejszą zmianę zanotował Nasdaq. Indeks finiszował z wynikiem 4534,06 pkt. po wzroście o 2,21 proc.
Co stoi za byczymi nastrojami na Wall Street. Najważniejszym sygnałem za zakupami były dane płynące z amerykańskiej gospodarki. W środę poznaliśmy odczyt dotyczący produkcji przemysłowej. W styczniu bieżącego roku zanotowano skok o 0,9 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, po spadku o 0,7 proc. w grudniu po korekcie. Wynik jest znacznie lepszy od prognoz. Analitycy szacowali, że w analizowanym okresie odnotujemy skok o 0,4 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za Odrą widać pewne oznaki przegrzewania się koniunktury giełdowej. Współczynnik P/BV zakończył miniony miesiąc powyżej „dwójki”.
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,87 procent przy niespełna 1,71 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,93 procent z licznikiem pokazującym 2 miliardy złotych.
Indeks dużych spółek tracił drugi dzień z rzędu, natomiast wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na wszczynanie alarmu.
Prezentacja technologicznego dema Wiedźmina 4 przez CD Projekt Red podczas State of Unreal wywołała znaczące poruszenie na warszawskiej giełdzie.
Indeks dużych spółek na półmetku sesji traci 1,5 proc. Jak na razie obronił się jednak przed spadkiem poniżej 2700 pkt.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie odbicie głównych indeksów, a futures na S&P500 wrócił powyżej 5900 pkt. Na przestrzeni ostatnich dni w przypadku amerykańskich indeksów niewiele się dzieje, a sesje wzrostowe przeplatają się ze spadkowymi. Ma miejsce konsolidacja w oczekiwaniu na kolejne wydarzenia związane z wojną handlową oraz wpływające na całą globalną gospodarkę.