Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tomasz Hońdo, starszy analityk, Quercus TFI
Niedawno George Soros uznał, że druga największa gospodarka świata skazana jest na twarde lądowanie. W ostatnich dniach z kolei świat finansowy obiegł list do klientów, w którym Kyle Bass – zarządzający, który fortunę zbił na trafnym obstawieniu kryzysu subprime w latach 2006–2007 – wyliczył swe argumenty za mocną dewaluacją juana. Bass wskazuje, że na skutek spowolnienia gospodarczego narasta problem niespłacanych kredytów, a ponieważ przez lata ekspansji chiński system bankowy rozrósł się do monstrualnych rozmiarów (podaje 34 bln USD aktywów = 340 proc. PKB), to straty banków mogą zagrozić stabilności finansowej. Uważa, że straty te mogą stać się nawet cztery razy większe niż straty amerykańskich banków w trakcie kryzysu subprime. Potencjalny kryzys bankowy zdaniem Bassa wywoła reakcję rządu (obniżki stóp procentowych, użycie rezerw walutowych w celu dokapitalizowania banków, QE, stymulacja fiskalna), której efektem będzie presja na spadek kursu juana. Jest to tylko jeden z możliwych scenariuszy, a jego realizacja zależy m.in. od tego, czy chińska gospodarka będzie faktycznie słabła na tyle szybko, by straty banków zaczęły narastać w niekontrolowanym tempie. Warto zauważyć, że w przeszłości jednym ze źródeł kryzysów walutowych były głębokie deficyty handlu zagranicznego – tymczasem Chiny notują rekordową nadwyżkę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za Odrą widać pewne oznaki przegrzewania się koniunktury giełdowej. Współczynnik P/BV zakończył miniony miesiąc powyżej „dwójki”.
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,87 procent przy niespełna 1,71 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,93 procent z licznikiem pokazującym 2 miliardy złotych.
Indeks dużych spółek tracił drugi dzień z rzędu, natomiast wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na wszczynanie alarmu.
Prezentacja technologicznego dema Wiedźmina 4 przez CD Projekt Red podczas State of Unreal wywołała znaczące poruszenie na warszawskiej giełdzie.
Indeks dużych spółek na półmetku sesji traci 1,5 proc. Jak na razie obronił się jednak przed spadkiem poniżej 2700 pkt.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie odbicie głównych indeksów, a futures na S&P500 wrócił powyżej 5900 pkt. Na przestrzeni ostatnich dni w przypadku amerykańskich indeksów niewiele się dzieje, a sesje wzrostowe przeplatają się ze spadkowymi. Ma miejsce konsolidacja w oczekiwaniu na kolejne wydarzenia związane z wojną handlową oraz wpływające na całą globalną gospodarkę.