Jak to jest z tą internacjonalizacją

W ostatnim czasie przypominane nam jest pojęcie internacjonalizacji. Niektórym przywraca ono garść wspomnień z okresu dawno już minionego, kiedy dotyczyło głównie spraw politycznych, światopoglądowych i społecznych.

Publikacja: 14.06.2016 06:00

Piotr Soroczyński, główny ekonomista, KUKE

Piotr Soroczyński, główny ekonomista, KUKE

Foto: Archiwum

Z tamtych więc czasów nie kojarzy się najlepiej. Jednak teraz ma ono tyczyć się przede wszystkim spraw gospodarki – a konkretnie umiędzynarodowienia polskich firm. Co ważne, owo umiędzynarodowienie rozumiane jest wyjątkowo szeroko. Nie jest to już tylko nasz wkład do światowej gospodarki liczony jako eksport. To również import – bo mówimy o całości handlu międzynarodowego.

Co ważne, a być może wręcz najważniejsze, internacjonalizacja znaczyć ma teraz również ekspansję kapitałową polskich przedsiębiorstw. Stają się one silne, wytwarzają coraz bardziej skomplikowane towary i usługi, naturalne więc jest, że zaczynają coraz powszechniej decydować się na kapitałową ekspansję zagraniczną. Coraz częściej mają bowiem na oku producentów z zagranicy, którzy dobrze wkomponowaliby się w biznes. Może mogą pochwalić się specjalistycznymi umiejętnościami, gronem ciekawych klientów, posiadaniem patentów czy technologii, która dobrze uzupełniłaby zdolności produkcyjne polskiej firmy. Co ciekawe, akwizycje odbywają się w bardzo różnych kierunkach. Mamy tu inwestycje w krajach wysoko rozwiniętych, na rynkach wschodzących i rynkach krajów WNP.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
Przecena w granicach konsolidacji
Giełda
WIG20 znów zatrzymany na 2850 pkt
Giełda
Giełda amerykańska przedłuża majową przewagę
Giełda
Środa na GPW: ZE PAK mocno w górę, ambitne Asseco, przetasowania w MSCI
Giełda
Kolejny argument na rzecz Wall Street
Giełda
Powrót wzrostów na GPW. WIG20 powalczy o nowy szczyt?