Źródeł optymizmu na giełdach można się doszukiwać w ogólnej poprawie nastrojów wśród globalnych graczy. Po wyprzedaży, która przetoczyła się przez giełdy w czwartek, inwestorzy ochoczo wzięli się za odkupywanie przecenionych walorów.
Pozytywny trend dało się zauważyć na niemal wszystkich europejskich rynkach akcji, gdzie od rana ma głównych indeksach dominował kolor zielony. Emocje związane z Brexitem nieco opadły. Ustąpiły obawy związane z negatywnym scenariuszem dla rynków, jakim byłoby ewentualne wyjściem Wielkiej Brytanii z UE. Nieoczekiwanie przyczynił się do tego udany zamach na jedną z posłanek Partii Pracy, o którym mówi się, że może przekonać niezdecydowanych do głosowania za pozostaniem Wielkiej Brytanii w strukturach UE. Plotki te nie zostały zignorowane przez inwestorów, którzy w piątek znaleźli w nich dobry powód do odreagowania. Wynik przyszłotygodniowego referendum wciąż jest jednak sprawą otwartą. Dlatego trzeba się liczyć z dużą zmiennością na giełdach w ciągu najbliższych sesji.
Z poprawy nastrojów na krajowym rynku akcji skorzystały niemal wszystkie walory wchodzące w skład WIG20. Z tego grona wyłamało się jedynie LPP, kończąc sesję tuz pod kreską. Z kolei lokomotywami piątkowej zwyżki były akcje PGNiG i KGHM, które mocno korzystały z odbicia cen na rynku surowców. Kupujący uaktywnili się również na papierach banków, mocno przecenionych w trakcie poprzednich sesji.
Poprawa nastrojów zachęciła graczy do wzmożonych zakupów również na szerokim rynku, przy czym w największym stopniu skorzystały na tym spółki o średniej kapitalizacji z indeksu mWIG40. Kilkuprocentowe zwyżki kursu w tym gronie nie należały do rzadkości. Prym wiodły tutaj również walory banków oraz Grupy Azoty.