Cały poniedziałkowy handel w Warszawie przebiegał pod znakiem wzmożonych zakupów. Optymistyczne nastroje przywędrowały do nas z europejskich rynków akcji, gdzie w poniedziałek przewaga kupujących ani na chwilę nie podlegała żadnej dyskusji. Co więcej, w miarę upływu czasu ich dominacja była coraz większa. Potwierdzeniem ich dominacji były nawet 3-4 proc. wzrosty głównych indeksów. Przy czym w czołówce uplasowały się największe giełdy – w Paryżu i Frankfurcie. Pozytywny efekt wzmocniła kontynuacja odbicia cen na rynku ropy naftowej. W rezultacie cena surowca ropy naftowej znów powróciła 50 dolarów za baryłkę.
Drogę do wzrostów na giełdach otworzyły najnowsze sondaże dotyczące rozstrzygnięcia czwartkowego referendum w Wielkiej Brytanii. Wskazały one na niewielką przewagę zwolenników pozostania tego kraju w UE. To wyraźna zmiana z porównaniu z poprzednim tygodniem, gdy większość posiadali ich przeciwnicy. Zmniejszenie ryzyka Brexitu stało się idealnym pretekstem do odreagowania na rynkach akcji i surowców. W poniedziałek na rynkach zapanowała euforia sprawiająca wrażenie jakby inwestorzy zupełnie zapomnieli, że wynik czwartkowego głosowania wciąż pozostaje sprawą otwartą. To niemal na pewno gwarantuje emocje w trakcie najbliższych sesji, w trakcie których można się spodziewać dużej zmienności indeksów na giełdach.
Na fali optymizmu WIG20 poszybował 2,24 proc. Największym wzięciem kupujących w cieszyły się największe spółki. Niemal w komplecie zakończyły dzień na plusach, notując przy tym kilkuprocentowe zwyżki. Prym wiodły walory Cyfrowego Polsatu i Orange. Pod kreską zameldowało się jedynie Asseco Poland. Pozytywne nastroje zdominowały również segment małych i średnich spółek, gdzie w przewadze były drożejące spółki.