Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piotr Soroczyński, główny ekonomista, KUKE
Choćby kwestia odnowienia twardego jądra w UE, wskazująca, że silne są polityczne tendencje, w myśl których jak od ściskania pękło, to trzeba ściskać jeszcze mocniej – a jak się komu nie podoba... Czy to najlepszy pomysł dla gospodarki? Czy jej naciski będą w stanie ostudzić choć część rozpalonych głów?
Popatrzmy, jak wyglądają proporcje w Unii tyczące się gospodarki właśnie. Twarde jądro to niespełna 55 proc. produktu krajowego Unii. Dla porównania Wielka Brytania ma blisko 18 proc. Trzynaście krajów, które weszły do Unii od 2004 roku, ma 8 proc. unijnego PKB. Trzy kraje skandynawskie (Szwecja, Dania, Finlandia) nieco ponad 6 proc. Południe – rozumiane jako Portugalia, Hiszpania i Grecja – to 10 proc. unijnego PKB.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Poprawa nastrojów na GPW. Temat ceł na razie znów zszedł na dalszy plan na czym korzystają największe spółki naszego rynku.
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?