Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao
Dopiero wtedy ustanowiony został dołek, który nie został pobity do dziś. To skojarzenie byłoby bardzo niepokojące w krótkoterminowej perspektywie, gdyby nie to, że inny indeks giełdy londyńskiej – FTSE 100 – który spadł w piątek i poniedziałek jedynie o 5,6 proc., czyli mniej niż podczas dwóch sesji 21 i 24 sierpnia ub. r. (-7,4 proc.) – już w środę znalazł się na najwyższym poziomie od ponad dwóch miesięcy. To nie jest typowe zachowanie rynku w trakcie krachu. Raczej przeciwnie. Na wykresie FTSE 100 można się dopatrzyć kształtującego się prawego ramienia formacji odwróconej głowy z ramionami.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Poprawa nastrojów na GPW. Temat ceł na razie znów zszedł na dalszy plan na czym korzystają największe spółki naszego rynku.
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?