Tuż przed 14-stą WIG20 rósł o 0,3 proc. do 1830 pkt. Zmienność na indeksie blue chips wynosiła zaledwie 9 pkt. Niewielkie wahania mogą być spowodowane pustką w kalendarium makroekonomicznym. Być może po otwarciu handlu na Wall Streey sytuacja ulegnie zmianie.
Trochę lepiej radziły sobie na półmetku sesji wskaźniki mWIG40 i sWIG80. Pierwszy rósł o 0,8 proc. do 3729 pkt, czyli do najwyższego poziomu od listopad 2015 r. Drugi natomiast zwyżkował o 0,5 proc. do 13 941 pkt, ustanawiając tym samym nowy tegoroczny rekord. Rekordy na indeksach przekładają się na rekordy notowań spółek. Na półmetku poniedziałkowego handlu aż 13 firm z GPW mogło pochwalić się nowym, przynajmniej rocznym maksimum. Chodzi o spółki: Asseco BS, Auto Partner, Braster, Comarch, FAM, Groclin, ING, Kęty, Milkiland, Mennica, Soho Development, TIM i Uniwheels. Dla porównania w rocznym dołku znalazły się ceny akcji czterech emitentów: Almy Market, Baltony, Sfinksa i Sunexu. Obroty na szerokim rynku GPW wynosiły o 14-stej 300 mln zł.
W porównaniu do rynków zagranicznych radzimy sobie średnio. Turecki XU100 jest dziś liderem zwyżek i zyskuje 2 proc. Zaraz za nim jest czeski PX z wynikiem 1,5 proc. Dobrze radzi sobie również DAX, który rośnie o 0,9 proc. Niemieckiemu indeksowi pomogły poranne, dobre dane o produkcji przemysłowej. Notowania euro i dolara względem trzymają się blisko poziomów wczorajszego zamknięcia, a rentowność 10-letnich obligacji spadała do 2,752 proc. Na rynku ropy trwa dziś odbicie. Cena baryłki WTI drożała o 1,5 proc. do 42,62 dolara.