Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jaros, analityk, Efix DM
Przynajmniej w skali tygodni. Pesymizm wywołany zaskakującym dla wielu wynikiem plebiscytu spowodował silną przecenę, ale również w szybkim tempie wyczerpał potencjał niedźwiedzi. Ostatecznie krótko po ogłoszeniu wyników rynki akcji rozpoczęły wzrost cen, który trwa do dziś.
Rosną wartości indeksów oraz zyskują waluty, których zmiany są zwykle z indeksami dodatnio skorelowane. Nasz rodzimy WIG20 po raz drugi miał okazję zmierzyć się z poziomem 1650 pkt i udało się ten poziom utrzymać. Stąd pojawia się przypuszczenie, że skoro już dwukrotnie podaż nie zdołała przełamać tej okolicy, to może jest to twarde dno, na które czekaliśmy. Szczególnie że mogą na to wskazywać narzędzia analizy technicznej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.