Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Cisowski, menedżer ds. komunikacji inwestycyjnej w MetLife.
Mocno zyskiwały giełdy europejskie, jedne z ostatnich, które są w tym roku na minusie, ale coraz większą uwagę inwestorów przyciągają kraje rozwijające się. Trudno się temu dziwić. MSCI EM zamknął ostatni tydzień 14-proc. wzrostem od początku roku.
Dodatnie napływy do akcyjnych funduszy działających na rynkach wschodzących utrzymują się nieprzerwanie już od sześciu tygodni. Podobna sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od III kwartału 2014 r. W miarę jak ten typ inwestycji zaczyna być transakcją „konsensusową" (trudno obecnie znaleźć prominentnych analityków i ekonomistów, którzy twierdzą, że ta grupa aktywów powinna być niedoważana w portfelach), pojawia się pytanie, czy na przyłączenie się do tłumu nie jest zwyczajnie zbyt późno. Ograniczone zaufanie do opinii ogółu może być tym bardziej uzasadnione, że ostatnia „oczywista" decyzja, czyli przeważanie akcji europejskich w końcówce ubiegłego roku (rekomendowane zgodnie przez wszystkie główne banki inwestycyjne), okazała się poważnym błędem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.