Przypomnijmy, że od połowy sierpnia WIG20 jest w układzie spadkowym, a we wrześniu dwukrotnie przetestowane zostało wsparcie 1710 pkt. Dzięki temu na wykresie zarysowała się formacja zmiany trendu. Aby jednak uaktywnił się sygnał kupna, kurs indeksu musi przebić szczyt 1776 pkt. Pułap ten jest więc krótkoterminowym oporem, zaś wsparciem pozostaje bariera 1710 pkt. Spadek poniżej tej ostatniej zaneguje formację podwójnego dna.

Czy dziś jest szansa na wybicie w górę? Poranne nastroje na to nie wskazywały. WIG20 tracił 0,5 proc. i spadał poniżej oporu 1750 pkt. Wskaźniki mWIG40 i sWIG80 natomiast notowały symboliczne zwyżki o 0,1 proc. Słabo wyglądała też zagranica. - DAX tracił 1 proc., a CAC40 0,9 proc.

Dziś wiele zależeć będzie jednak od odczytów makroekonomicznych. Jeszcze przed południem poznamy wartość wskaźników PMI dla sektorów usług we Francji, Niemczech, strefie euro i Wielkiej Brytanii. Po południu z kolei zostanie opublikowany cały pakiet danych ze Stanów Zjednoczonych: raport ADP, handel zagraniczny, indeks PMI dla usług, raport ISM dla usług oraz dane o zamówieniach.

Istotne będą też nastroje na otwarciu handlu na Wall Street. W poniedziałek S&P500 spadł o 0,5 proc. i zaatakował średnioterminowe wsparcie 2150 pkt. Jego przebicie może skutkować zejściem do 2120 pkt.