W efekcie spadkowy początek dnia na rynkach europejskich zderzył się z apetytami na zwyżkę WIG20, który od początku tygodnia konsekwentnie odbijał się do wsparcia w rejonie 1710 pkt. Szybko jednak okazało się, iż korekcyjne nastroje w Europie ustępują nastrojom konsolidacyjnym, na co GPW odpowiedziała zwyżką WIG20. W połowie sesji zewnętrzne i lokalne impulsy wzrostowe zostały wzmocnione informacjami o odłożeniu w czasie pomysłów na podniesienie wartości nominalnej akcji firm energetycznych, na co rynek odpowiedział mocnymi zwyżkami cen walorów spółek Enea, PGE i Tauron, które odizolowały WIG20 od otoczenia i pozwoliły dowieźć dobry wynik rozdania do finałowego fixingu. Bilansem jest zwyżka WIG20 o 1,35 procent, dla której analogii trzeba szukać w podobnym zachowaniu indeksu przy poprzednim spotkaniu z rejonem 1710 pkt. W istocie dzisiejsza zwyżka oznacza, iż dwa dni obrony wsparcia w rejonie 1710 pkt. nabierają nowej treści w postaci odbicia od wsparcie, co kieruje uwagę w rejon 1776 pkt., gdzie zalega górne ograniczenie miesięcznej konsolidacji. W szerszej perspektywie patrząc odejście od 1710 pkt. i powrót w pobliże 1750 pkt. trudno nazwać nowością. Całość tegorocznych notowań sprowadza się do zawieszenia WIG20 pomiędzy wiosennym szczytem w rejonie 2000 pkt. i styczniowym dołkiem w rejonie 1650 pkt. Z tej perspektywy patrząc rejon 1750 pkt. był i jest grany przez wiele miesięcy i WIG20 ma stale sporo miejsca na ruch bez poważnego przesilenia technicznego.
Adam Stańczak
e-mail: [email protected]