Poniedziałkowy handel, co nie powinno nikogo dziwić przebiega w spokojnej atmosferze. Na półmetku sesji WIG20 zyskuje 0,3 proc. i jest na poziomie 1823 pkt. Dość wspomnieć, że indeks blue chips porusza się jedynie w zakresie 19 pkt. Również obroty potwierdzają to, że spora część inwestorów zrobiła sobie tzw. długi weekend. Po czterech godzinach handlu właściciela zmieniły akcje o wartości 323 mln zł, z czego 280 mln zł to zasługa największych emitentów.

Patrząc na inne giełdy w Europie warszawskie byki mogą mieć dziś trudność z utrzymaniem wzrostów do końca dnia. Na Starym Kontynencie przeważa bowiem kolor czerwony. O godz. 13. niemiecki DAX tracił 0,22 proc, francuski CAC40 zniżkuje o 0,63 proc. Jeszcze słabiej radzi sobie włoski FTSE MIB, który spada o 0,85 proc.

Lokomotywą wzrostów w grupie największych emitentów jest PKN Orlen i LPP. Akcje tych spółek zyskują o prawie 3 proc. Dobrze radzi sobie również Lotos. Na przeciwległym biegunie znalazła się natomiast Polska Grupa Energetyczna. Wyraźnie tracą również walory Pekao i Eurocashu.

Mimo dość sennej sesji na szerokim rynku nie brakuje spółek, które dają wyraźnie zarobić. Gwiazdą szerokiego rynku jest spółka Baltona, której papiery w ciągu dnia drożały nawet o prawie 24 proc. Właściciel sklepów wolnocłowych nie opublikował jednak, żadnej nowej informacji. O kilka procent drożeją również walory LSI Software i Echo Investment. Powodów do zadowolenia nie maja natomiast posiadacze akcji Polimeksu Mostostal, Newagu i Komputronika.

Warto zwrócić uwagę na szerokie grono spółek, których akcje wyznaczyły co najmniej roczny szczyt. Mowa o spółce: Asbis, Briju, Decora, Echo Investment, Lotos, Marvipol, Neuca, PCM, PKN Orlen, Sanok, Unima i Wittchen. Analogicznie – w co najmniej rocznym dołku znalazły się notowania firmy CPD.