Na głównych europejskich rynkach wyczuwalna jest atmosfera niepewności. Inwestorzy wstrzymują oddech w oczekiwaniu na wyniki wyborów w USA. Notowania eurodolara stoją w miejscu, niemiecki DAX oraz francuski CAC lekką tracą.
Dużo ciekawiej jest w Warszawie. Od samego rana handel na GPW toczy się dobrych nastrojach, notowania flagowego indeksu WIG20 świecą na zielono. Drożeje większość dużych spółek, najlepiej wyglądają PGNiG oraz LPP.
Od rana dobrze prezentuje się także mWIG40, gdzie pierwsze skrzypce grają m.in. Stalprodukt, Grupa Azoty, Comarch i Ciech. Mniej werwy widać w segmencie sWIG80, popołudniu notowania indeksu spadają.
W cieniu rywalizacji o Biały Dom pozostają wydarzenia, które w innych warunkach mogłyby mieć istotne znaczenie dla inwestorów. Dziś poznaliśmy sporo informacji dotyczących gospodarek Chin i Niemiec. O ile bilans chińskiego handlu zagranicznego i eksportu są zbliżone do oczekiwań, o tyle o ogromnym rozczarowaniu można mówić na poziomie importu. Niemiecka produkcja przemysłowa w nieoczekiwanie spadła o 1,8 proc. m/m we wrześniu (szacowano -0,5 proc. m/m). Gorzej od oczekiwań wypadł też bilans handlowy.
Na krajowym podwórku, już jutro poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej ws. wysokości stóp procentowych. Nie należy się spodziewać żadnych zmian w parametrach polityki monetarnej. Powszechnie oczekuje się, iż stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie w najbliższych kwartałach.